Taksówkarz zdemaskował oszustów, którzy chcieli okraść staruszkę
21-latka podała się za wnuczkę 78-letniej kobiety. Grozi jej 8 lat więzienia
Policjanci z Mokotowa zatrzymali kolejnych fałszywych krewnych. Sylwia D., Milena Ł. oraz Janusz S., którzy próbowali oszukać 78-letnią kobietę, trafili za kratki dzięki reakcji kierowcy taksówki. Mężczyzna wiózł starszą panią do banku i zorientował się, że prawdopodobnie ktoś próbuje wyłudzić od niej pieniądze.Wtedy powiadomił o wszystkim mundurowych. Cała trójka została już tymczasowo aresztowana przez sąd. Grozi im kara do 8 lat więzienia.
Taksówkarz, który wiózł staruszkę do banku zwrócił uwagę, że kobieta odbiera w trakcie jazdy mnóstwo telefonów. Po rozmowie z nią zorientował się, że prawdopodobnie pieniądze, po które jedzie do banku, trafią w ręce oszustów. Uprzedził ją o tym, a potem zdecydował się poinformować o wszystkim policjantów. Funkcjonariusze ustalili, że tego dnia 78-letnia mieszkanka dzielnicy otrzymała telefon od rzekomej siostrzenicy. Kobieta twierdziła, że potrzebuje pilnej pożyczki 70 tys. złotych na spłatę akcji. Kiedy okazało się, że pokrzywdzona nie dysponuje taką kwotą, ostatecznie zgodziła się na 10 tys. złotych. Starsza pani postanowiła udać się do banku, aby wypłacić je z lokaty.
Dzięki reakcji kierowcy taksówki oraz interwencji policjantów trzy osoby, które próbowały oszukać kobietę trafiły do policyjnego aresztu.* 21-letnia Sylwia D. wpadła w ręce funkcjonariuszy, kiedy pojawiła się w mieszkaniu, aby odebrać pieniądze. Jej wspólnicy 22-letnia Milena Ł. oraz 46-letni Janusz S. zostali zatrzymani przed blokiem, w którym mieszkała kobieta. Mundurowi znaleźli przy mężczyźnie kilka porcji heroiny. Wszyscy usłyszeli już zarzuty za próbę oszustwa. Janusz S. odpowie także za posiadanie narkotyków. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował ich na trzy miesiące. Teraz *grozi im kara do 8 lat więzienia. Policjanci sprawdzają, czy zatrzymane w tej sprawie osoby mają związek z innymi podobnymi oszustwami.