Tajemnice Pałacu Kultury
Tajemnice najsłynniejszego bundynku w Polsce
"Pałac w Warszawie" - sekrety najsłynniejszej budowli stolicy...
"- A jak byście widzieli w Warszawie taki wieżowiec jak u nas? - No cóż, owszem". Te kilka słów, jakie padły pomiędzy Wiaczesławem Michajłowiczem Mołotowem - Ministrem Spraw Zagranicznych ZSSR a Józefem Sigalinem - Naczelnym Architektem Warszawy 22 lipca 1951 r. podczas oprowadzania radzieckiego gościa po stolicy zdecydowały o tym, że w samym jej sercu stanął Pałac Kultury i Nauki - budzący ogromne emocje najwyższy budynek w Polsce i najbardziej charakterystyczna budowla w Warszawie.
Według relacji Sigalina, został on wcześniej uprzedzony przez Hilarego Minca o możliwości wysunięcia przez Mołotowa propozycji zbudowania siłami ZSRR wieżowca w Warszawie i konieczności elastycznej nań reakcji. Projekt wzniesienia w Warszawie wieżowca miałby być "honorową" realizacją wcześniejszego zobowiązania, wynikłego z uchwały Rady Komisarzy Ludowych z lutego 1945 r. o udzieleniu Polsce "pomocy materialno-technicznej w zakresie wydatków przewidzianych w planie odbudowy podstawowych dzielnic Warszawy".
"Czy decyzja Rady była odpowiedzią na brak reakcji Armii Czerwonej w czasie powstania warszawskiego? Być może, trudno jednak psychologizować decyzje polityczne. Mówiło się też o tym, że Związek Radziecki chciał wybudować całą dzielnicę albo metro, i że to strona polska wybrała Pałac Kultury. Prawdopodobnie jednak taki wysiłek finansowy w sytuacji 'cichego konfliktu' w okresie zimnej wojny nie był dla ZSRR możliwy. Istniała natomiast możliwość wykorzystania doświadczeń i środków technicznych stworzonych w związku z zabudową Moskwy wieżowcami (tzw. Siedem Sióstr Stalina) po obchodach 800-lecia miasta w 1947 r." - tak o kulisach tej brzemiennej w skutki decyzji pisze w "Pałacu w Warszawie", obszernej monografii Placu Defilad oraz Pałacu Kultury i Nauki historyk sztuki prof. Waldemar Baraniewski. Publikacja jest wynikiem wieloletnich badań, które zainicjował jeszcze w latach 80. XX wieku. Fragmenty książki, która ukazała się w ramach serii wydawniczej "Warszawa", publikujemy dzięki uprzejmości Galerii
Raster.
(js)