Trwa ładowanie...

Szarpanina w tramwaju. ZTM: "kontroler nie przekroczył uprawnień"

Z raportu ZTM wynika, że "zdarzenie miało całkiem inny przebieg niż ten opisany przez pasażerkę".

Szarpanina w tramwaju. ZTM: "kontroler nie przekroczył uprawnień"
d18d8ke
d18d8ke

Kilka tygodni temu opisaliśmy sytuację, która przydarzyła się mieszkance stolicy w tramwaju w Warszawie. Kobieta twierdziła, że podczas kontroli biletów kontroler "rzucił ją na ziemię". Zarząd Transportu Miejskiego: "kontroler wykonywał swoje obowiązki zgodnie z obowiązującymi go przepisami".

Pani Aleksandra Szewc jechała tramwajem nr 22 10 czerwca w południe w stronę centrum. Była umówiona na rozmowę rekrutacyjną w jednym ze sklepów w Złotych Tarasach. Gdy wysiadała na przystanku Dworzec Centralny, poczuła szarpnięcie.

Z relacji pani Aleksandry wynikało, że nie słyszała, gdy kontroler poprosił pasażerów o okazanie biletów. - Stałam przy drzwiach. Miałam w uszach słuchawki i nie słyszałam, że jest kontrola biletów. Gdy tramwaj zatrzymał się na przystanku, zrobiłam krok do przodu i wtedy mnie złapał – tłumaczyła.

Kobieta potwierdziła, że miała ważny bilet. - Miałam skasowany bilet jednorazowy, a na nim jest skasowana godzina. Postaram się go znaleźć. Nie chodzi o to, że ja nie chciałam go pokazać kontrolerowi, tylko nie wiedziałam, że kontrola się odbywa – powiedziała.

WawaLove.pl skontaktowało się wtedy tej sprawie z rzecznikiem Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie. - Po donosach medialnych rozpoczęliśmy przeprowadzanie wnikliwego postępowania wyjaśniającego, po którym z pewnością przekażemy wszystkie informacje - poinformował nas rzecznik ZTM Igor Krajnow.

d18d8ke

Pracownicy ZTM-u postanowili przyjrzeć się sprawie i przeanalizowali monitoring z pobliskiej okolicy. Na stronie internetowej ZTM-u opublikowali oświadczenie, z którego wynika, że "zdarzenie miało całkiem inny przebieg niż ten opisany przez pasażerkę”.

"Pani Aleksandra siedziała z przodu tramwaju tyłem do kierunku jazdy. Ok. godz. 13.10 do tramwaju przednimi drzwiami wszedł kontroler, rozpoczął kontrole idąc w kierunku środka pojazdu” – czytamy w oświadczeniu. "Na widok kontrolera pasażerka wstała z fotela i skierowała się do drugich drzwi. Kontroler podszedł również do pani Aleksandry stojącej przy drzwiach. Kilkukrotnie poprosił ją o okazanie ważnego biletu. Najpierw po polsku a potem, z powodu braku reakcji ze strony pasażerki, również po angielsku. Pani Aleksandra nie reagowała. Nie zareagowała również w sytuacji kiedy kontrolerowi udało się złapać z nią kontakt wzrokowy” – informuje ZTM.

Z raportu wynika, że kobieta była nerwowa. Gdy tramwaj zatrzymał się na przystanku, kobieta chciała z niego jak najszybciej wysiąść.

"Pracownik ZTM wskazał jej miejsce, w którym chciał zakończyć procedurę kontroli. Wtedy pasażerka próbowała uciekać omijając, a gdy to nie przyniosło efektu, odpychając kontrolera, który przytrzymał ją za odzież. Wtedy Pani Aleksandra zaczęła się szamotać, usiłując się wyrwać. Przewróciła się na chodnik. Przez cały czas głośno krzyczała. Gdy udało się jej podnieść z chodnika, wykorzystując chwilę nieuwagi ze strony kontrolera, do którego w międzyczasie podszedł jego kolega z zespołu, pani Aleksandra wyrwała się i uciekła w kierunku przejścia podziemnego. Kontrolerzy nie próbowali jej gonić ze względów bezpieczeństwa (dużo ludzi, schody, tłok)” – czytamy na stronie ZTM.

d18d8ke

Pracownicy ZTM uważają, że kontroler nie przekroczył swoich uprawnień. "Nie zachował się w sposób niestosowny. Wykonywał swoje obowiązki zgodnie z obowiązującymi go przepisami oraz zgodnie z zasadami współżycia społecznego” – dodają.

d18d8ke
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d18d8ke
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj