RegionalneWarszawa"Świeczki trzeba sprzątać!". Protestujący przed Sądem Najwyższym oszpecili pomnik Powstania Warszawskiego?

"Świeczki trzeba sprzątać!". Protestujący przed Sądem Najwyższym oszpecili pomnik Powstania Warszawskiego?

"Świeczki trzeba sprzątać!". Protestujący przed Sądem Najwyższym oszpecili pomnik Powstania Warszawskiego?
Karolina Kołodziejczyk
17.07.2017 09:35

Krzysztof Bosak apeluje do Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Krzysztof Bosak apeluje do Hanny Gronkiewicz-Waltz. Chodzi o świeczki pozostawione na placu Krasińkich podczas niedzielnej manifestacji przed Sądem Najwyższym. Według polityka, protestujący oszpecili pomnik Powstania Warszawskiego.

Wiceprezes Ruchu Narodowego opublikował zdjęcie z placu Krasińskich, gdzie warszawiacy protestowali przed Sądem Najwyższym. Na znak sprzeciwu wobec planowanych zmian w sądownictwie uczestnicy manifestacji przynieśli świece i stworzyli tzw. "łańcuch światła". Znicze zostały rozstawione dookoła gmachu budynku oraz na pobliskim pomniku Powstania Warszawskiego.

Według Krzysztofa Bosaka protestujący oszpecili plac. - Pani Prezydent pod Sądem Najwyższym świeczki trzeba sprzątać! Nie tylko chodnik, ale i pomnik Powstania Warszawskiego oszpecili - apeluje do prezydent Warszawy na Twitterze.

W komentarzach rozgorzała dyskusja. W odpowiedzi do wypowiedzi Bosaka internauci wysyłali zdjęcia zaśmieconych i zniszczonych ulic m.in po Marszach Niepodległości albo po ostatniej wizycie prezydenta Trumpa w Warszawie. - Ludzie postąpili bezmyślnie, ale nie nazwałabym tego oszpeceniem. Oszpecenie kojarzy mi się z czymś, co zniekształca, nie z brudem - podkreśla Paulina.

Jak ustaliliśmy, w poniedziałek rano na placu Krasińskich pojawiło się ok. 7 pracowników Zakładu Oczyszczania Miasta. Zdrapywali wosk z pomników i kostki brukowej.

Protestujący na Pomniku AK

W niedzielę polityk Ruchu Narodowego zamieścił również w sieci zdjęcie sprzed Sejmu, gdzie odbywała się główna manifestacja przeciwników reformy sądownictwa. Według szacunków policji, na Wiejskiej pojawiło się 4,5 tysiąca osób. Na fotografii wykonanej przez Krzysztofa Bosaka widać, jak paru protestujących usiadło na pomniku na Pomniku Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego.

- Specjalnie poszedłem zrobić kilka zdjęć, żeby każdy widział na czym ludzie z KOD usiedli: nogi na przysiędze AK, dupska na Virtuti Militari - skomentował Bosak.

Pomnik jest hołdem dla kombatantów Armii Krajowej. Powstał po to, aby przypominać etos i bohaterstwo ludzi działających w państwie podziemnym. Na mniejszej części po prawej stronie napisano: "Żołnierzom i pracownikom cywilnym polskiego państwa podziemnego 1939-1945. Naród".

Z innej strony widać podpis "Bóg Honor Ojczyzna". To właśnie te słowa zakrywali siedzący na nim ludzie uczestniczący w pikiecie.

Obraz
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także