Studenci UW zablokowali wykład działaczki antyaborcyjnej. "Nie dla fanatyków"
"Nie wpuszczajmy nienawiści, nie wpuszczajmy wykluczenia"
13.03.2017 13:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"O prawie do urodzenia się - perspektywa amerykańskiej kobiety” - to tytuł wykładu, który miał odbyć się dziś na Uniwersytecie Warszawskim. Wygłosić go miała Rebecca Kiessling, zaproszona przez Instytut Ordo iuris radykalna amerykańska działaczka antyaborcyjna. Na swoim profilu napisała, że będzie w Polsce lobbować za zmianą prawa, by gwałt nie był legalną przesłanką do aborcji.
Studenci z organizacji Uniwersytet Zaangażowany zaprotestowali. Przed bramą UW ma o godz. 15 odbyć się zgromadzenie przeciw wykładom Kiessling, w internecie zamieszczono też petycję w tej sprawie. „Nie dla Ordo Iuris na Uniwersytecie Warszawskim” - apelują studenci. Pod petycją podpisało sie blisko tysiąc osób.
Władze ustępują
Dziś biuro prasowe UW poinformował, że spotkanie z panią Rebeccą Kiessling nie odbędzie się. "W formule zaproponowanej przez Studenckie Koło Nauk o Państwie i Prawie „Pro Patria” wydarzenie miałoby formę promowania określonego stanowiska światopoglądowego, a nie dyskusji akademickiej. Jeśli organizatorzy zaproponują zmiany w programie, tak by spotkanie nie było jednostronne, lecz miało charakter akademicki, to wydarzenie to będzie się mogło odbyć w późniejszym terminie" - informuje biuro prasowe.
"Uniwersytet jest miejscem na debatę. Jest miejscem na ścieranie się poglądów, dyskusje. Nie jest jednak miejscem dla organizacji siejących nienaukową propagandę, posługujących się przedmiotowo pseudo-naukowymi szatami.
Dbajmy o swoją uczelnię, nie wpuszczajmy na nią fanatyków. Nie wpuszczajmy nienawiści, nie wpuszczajmy wykluczenia. Uniwersytet to dobro wspólne, wszyscy powinni czuć się tu bezpiecznie" - komentują wydarzenie studenci.
Biuro prasowe UW poinformowało też, że Zarząd Samorządu Studentów UW, który dysponuje salami w budynku przy Krakowskim Przedmieściu 24, nie miał pełnej informacji o charakterze spotkania przy podejmowaniu decyzji o wynajęciu sali. "We wniosku brakowało istotnych informacji dotyczących m.in. współorganizatorów wydarzenia i komitetu honorowego".
- Organizatorzy spotkań odbywających się na Uniwersytecie powinni mieć świadomość, że wszelkie wydarzenia odbywające się w murach uczelni wpływają na jej wizerunek. Każdy członek społeczności akademickiej musi wykazywać się odpowiedzialnością za instytucję, której jest częścią- wyjasniają władze Uniwersytetu.
Post Rebeki Kiessling
Przeczytajcie też: Małgorzata Ohme: "nie znam tej pani. Moją część długu umorzę"