"Staruch" wychodzi na wolność
Nieformalny przywódca pseudokibiców Legii Warszawa na zwolnieniu warunkowym
Warszawski sąd okręgowy zdecydował, że nie przedłuża aresztu *wobec Piotra Staruchowicza. Nieformalny lider pseudokibiców Legii Warszawa musi teraz wpłacić 80 tysięcy złotych kaucji - informuje rozgłośnia radiowa RMF FM.*
Sąd uznał, że nie ma przesłanek, aby dalej stosować areszt wobec 29-latka, skoro "jedyny obciążający go świadek jest w dyspozycji organów ścigania". Obrońca Staruchowicza powiedział, że to dobra decyzja, choć - jak stwierdził - wyznaczona kaucja jest duża jak dla młodego człowieka. Czas na wpłacenie pieniędzy mężczyzna ma do 12 lutego.****
Prokuratura nie skomentowała decyzji sądu. Poprzednio jednak argumentowała, że "Staruch" powinien zostać za kratami, bo grozi mu surowa kara.
29-latek jest podejrzany o wprowadzenie do obrotu w maju 2010 roku kilograma amfetaminy. Drugi zarzut dotyczy przygotowania do "wprowadzenia do obrotu" 5 kilogramów tego narkotyku. Ponadto "Staruch" ma dwa zarzuty ukrywania dowodów osobistych innych osób. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Nieformalny lider pseudokibiców Legii Warszawa został zatrzymany osiem miesięcy temu z ponad 40 innymi podejrzanymi w sprawie przemytu i handlu narkotykami na dużą skalę. W sumie chodzi o 3,7 tony marihuany, ponad 500 kg amfetaminy, 300 kg kokainy i blisko 250 kg heroiny.