RegionalneWarszawaSklep z zabawkami bez zabawek. Prowadził nielegalny biznes w centrum miasta

Sklep z zabawkami bez zabawek. Prowadził nielegalny biznes w centrum miasta

Policjanci ze Śródmieścia skontrolowali sklep z zabawkami. Zamiast zabawek, były sprzedawane papierosy bez akcyzy. 46-latniemu Arturowi Sz. grozi kara grzywny albo do 3 lat pozbawienia wolności.

Sklep z zabawkami bez zabawek. Prowadził nielegalny biznes w centrum miasta
Źródło zdjęć: © policja.waw.pl | Policja

14.11.2018 | aktual.: 14.11.2018 11:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Policjanci od pewnego czasu obserwowali mały niepozorny sklep z szyldem "zabawki" w centrum Warszawy. Ich uwagę przykuli klienci. Odwiedzającymi nie byli rodzice z dziećmi, ale osoby, które po szybkiej transakcji odchodziły od lady z papierosami zamiast zabawkami.

Obraz
© policja.waw.pl

Funkcjonariusze weszli do lokalu, gdzie zamiast wspomnianych zabawek znaleźli kilka toreb pełnych papierosów bez polskich znaków akcyzy. - Artur Sz. sprzedawał je na sztuki, w małych ręcznie pakowanych zgrzewkach bądź w tradycyjnych paczkach - tłumaczy rzecznik stołecznej policji, Robert Szumiata. Dodaje, że łącznie zabezpieczyli ponad 9 000 sztuk papierosów, oraz na poczet przyszłej kary, pieniądze pochodzące z handlu nimi.

46-latek naraził skarb państwa na stratę ponad 7700 złotych. Okazało się, że mężczyzna był już wcześniej karany za podobne czyny.

Artur Sz. usłyszał zarzut z kodeksu karno-skarbowego. Grozi mu kara grzywny, a nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Zobacz także: „PiS robi wszystko, żeby z Donalda Tuska zrobić prezydenta Polski”.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (0)