Silent Disco przeciwko HIV. Marsz Ponton w Warszawie
Tuż przed Walentynkami organizatorzy chcieli przypomnieć mieszkańcom, jak ważne są regularne badania i metody zapobiegania wirusowi HIV.
Kilkadziesiąt osób tańczących w słuchawkach na uszach przeszło dziś przez ulice Warszawy. Cel? Przypomnienie mieszkańcom stolicy, że epidemia HIV nie została pokonana.
Nietypowe Silent Disco wystartowało po godz. 15.00 na tzw. patelni przed Metrem Centrum . Grupa młodych ludzi wyruszyła w kierunku ul. Chmielnej. Rozdawali ulotki i zachęcali przechodniów do wykonania testów na obecność wirusa HIV.
- Według danych NIZP-PZH w roku 2016 tylko do października wykryto w Polsce ponad 1100 nowych zakażeń HIV. Aż 250 z nich, czyli więcej niż co piąte, na Mazowszu! Te liczby nie nastrajają pozytywnie. Chcemy to zmienić! - piszą organizatorzy z grupy Ponton na Facebooku.
Data wydarzenia nie jest przypadkowa. Już za dwa dni są Walentynki, dlatego organizatorzy chcą zachęcić do bezpłatnych badań, które w dni powszednie można wykonać w Punkcie Konsultacyjno-Diagnostycznym przy ul. Chmielnej . - Badanie jest anonimowe, krótkie, praktycznie bezbolesne i może uratować życie, jednak szacuje się, że zdecydował/a się na nie zaledwie co dziesiąty/a Polak/Polka - tłumaczą organizatorzy.
Przechodnie zaskoczeni
Całe wydarzenie przykuwało wzrok przypadkowych przechodniów. Nie słyszeli oni muzyki płynącej ze słuchawek, dlatego grupa ludzi tańczących w samym centrum miasta mogła budzić spore zdziwienie.
- Młodzi często ignorują ostrzeżenia licząc na łut szczęścia i nowoczesne, skuteczniejsze terapie, ale nie wolno zapominać, że HIV to groźny wirus. Nie wolno go lekceważyć. Mamy nadzieję, że takie akcje, jak walentynkowe silent disco Grupy Ponton zaowocują większą ostrożnością wśród młodych ludzi – powiedział Paweł Mierzejewski, koordynator programu Pozytywnie Otwarci.