Ruszył proces mężczyzn, którzy planowali zamach na komisariat we Włochach. Przed sądem pikieta: "Stop represjom!"
Mężczyźni próbowali podłożyć ładunki zapalające pod dwa radiowozy przy komisariacie Warszawa-Włochy.
Ruszył proces trzech anarchistów, którzy przygotowywali atak na komisariat policji we dzielnicy Włochy. W maju zeszłego roku podłożyli butelki z benzyną pod policyjnymi samochodami. Około godziny 13.00 przed sądem rejonowym na ul. Marszałkowskiej, gdzie trwa proces, pojawiła się grupa osób wspierająca oskarżonych mężczyzn. Przynieśli ze sobą transparenty z napisami: "Jesteśmy z Wami” i "Stop represjom!”.
Chodzi o sprawę sprzed roku. Oskar K., Michał B. i Tadeusz K. zostali zatrzymani na gorącym uczynku, kiedy próbowali podłożyć ładunki zapalające pod dwa radiowozy przy komisariacie Warszawa-Włochy (ul. 17 Stycznia) w nocy z 22 na 23 maja 2016 roku. Anarchiści trafili do aresztu. To mężczyźni w wieku od 17 do 35 lat, którzy mają związek ze środowiskiem skrajnie anarchistycznym. Eksplozji udało się uniknąć dzięki informacjom uzyskanym przez wydział walki z terroryzmem kryminalnym i zabójstw stołecznej komendy.
31 maja, w dniu rozpoczęcia procesu, przed sąd na Marszałkowskiej przyszło kilkadziesiąt osób protestujących m.in. przeciwko ustawie antyterrorystycznej. Zdaniem demonstrantów zatrzymanie trzech mężczyzn odbyło się przed wprowadzeniem ustawy w życie.