Rośnie liczba zgłoszeń dotyczących nielegalnego parkowania. "Blisko 170 tys. rocznie"
"Przede wszystkim realizowane są te zgłoszenia, które dotyczą bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia"
07.04.2016 13:31
Od 1 marca miejscy strażnicy przestali zostawiać za wycieraczką samochodów papierowe wezwania. - Chcemy uprościć procedury, bo liczba zgłoszeń o nieprawidłowym parkowaniu rośnie z dnia na dzień - mówi WawaLove.pl Monika Niżniak z referatu prasowego Straży Miejskiej.
Rośnie świadomość mieszkańców, ale nie siły przerobowe strażników. - W ubiegłym roku mieliśmy nabór, pojawili się nowi mundurowi, ale to nie wystarczy by natychmiast realizować każe zgłoszenie - mówi Monika Niżniak. I dodaje, że w 2015 roku Straż Miejska otrzymała ok. 170 tys. zgłoszeń dotyczących wyłącznie nieprawidłowego pozostawienia samochodu. - Stąd decyzja o rezygnacji z papieru - wyjaśnia rzeczniczka. - Bardzo często otrzymujący informowali nas, że żadnego wezwania nie było, że prawdopodobnie z,mył je deszcz lub porwał wiatr i dlatego się nie pojawili w odpowiednim urzędzie. Niżniak dodaje też, że SM nigdy nie była prawnie zobligowana do wystawiania takich wezwań. Od marca strażnicy sporządzą dokumentację fotograficzną, a po ustaleniu adresu, odpowiedni referat wyśle wezwanie do zapłaty pocztą.
Priorytety zgłoszeń
Nieprawidłowo parkujący kierowcy to zmora Warszawy . Nagminnie niszczą trawniki, stają na przejściach dla pieszych lub wjazdach ewakuacyjnych, utrudniając np. dojazd karetce lub straży pożarnej. Przyłapani kierowcy tłumaczą się najczęściej zbyt małą liczbą miejsc parkingowych lub brakiem czasu.
Miejscy aktywiści twierdzą, że Straż Miejska w niedostateczny sposób wykonuje zlecone jej zadania . - Zgłaszanie nielegalnie parkujących mija się z celem, bo czas interwencji to od kilku do kilkunastu godzin - tłumaczą. Zdarza się, że zgłoszenie następuje o godz. 14.00, a radiowóz SM podjeżdża o 22.00. Pytana o to rzeczniczka odpowiada, że przy tej liczbie zgłoszeń ustawia się ich priorytet. - Przede wszystkim realizowane są te zgłoszenia, które dotyczą bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia obywateli - wyjaśnia Niżniak. - Parkujący na kopertach, czy w bramach wjazdowych też obsługiwani są w pierwszej kolejności. Natomiast inne trafiają do kolejki i czekają na swoją kolej. Stąd różnica w czasie realizacji - dodaje.
Zgłoszenia o nieprawidłowo zaparkowanych pojazdach stanowiły w 2015 roku 53 proc. wszystkich. Było ich blisko 170 tysięcy. Czyli ok. 20 na godzinę. W porównaniu z rokiem 2014, to prawie 20. procentowy wzrost. Warto dodać, że jedno zgłoszenie nie równa się jednemu źle zaparkowanemu samochodowi. - Czasem po wezwaniu na miejsce okazuje się, że oprócz wskazanego pojazdu, również 20 innych parkuje w tym miejscu nieprawidłowo. Strażnicy też muszą wówczas zareagować - zwraca uwagę strażniczka.
Przeczytajcie też: Marsze, zgromadzenia oraz remonty. Potężne utrudnienia w weekend