Ratusz tłumaczy się z reprywatyzacji. "To skomplikowana materia"

Poniedziałkowa sesja została zwołana na wniosek radnych Prawa i Sprawiedliwości. Domagali się oni m.in. informacji od prezydent Warszawy na temat audytu reprywatyzacji w stolicy, wstrzymania procesów reprywatyzacyjnych, a także odpowiedzialności poszczególnych osób oraz jednostek organizacyjnych ratusza za prowadzone procesy reprywatyzacji.

Hanna Gronkiewicz-Waltz nie była jednak obecna na sesji. W jej imieniu głos zabrał Witold Pahl, wiceprezydent Warszawy odpowiedzialny za kwestię reprywatyzacji.

Jego zdaniem jest szereg spraw, gdzie pracownicy urzędu nie wykazali się należytą starannością chociażby w kwestii prawidłowości pełnomocnictw. Ponadto jak stwierdził: "Działalność osób, które chciały bezpodstawnie wzbogacić się majątkiem miasta, często nie byłaby niemożliwa bez współpracy z urzędnikami odpowiedzialnymi za sprawy majątkowe stolicy".

- Z jak skomplikowaną materią mieliśmy do czynienia, jak wiele luk w przepisach prawa mogły wykorzystywać osoby, których działalność była ukierunkowana na bezpodstawne wzbogacenie się majątkiem miasta. Oczywiście często było to niemożliwe bez współpracy z urzędnikami odpowiedzialnymi za sprawy majątkowe miasta - podkreślił wiceprezydent stolicy.

Jego zdaniem ratusz ściśle współpracuje z organami ścigania. - Praca z prokuraturą daje nam przekonanie, że wraz z równoczesnym przyjęciem lepszych procedur patologie i wzbogacanie się kosztem Warszawy już nie wróci - twierdzi Pahl . W nawiązaniu do porannej akcji CBA, w której zatrzymano 3 osoby, dodał również, że "zapewne nie są to ostatnie zatrzymania".

W swoim wystąpieniu Pahl stwierdził, że ratusz dużo zrobił, aby zminimalizować skutki reprywatyzacji. - Nakazałem burmistrzom wcześniejsze informowanie mieszkańców o tych nieruchomościach, które trzeba będzie zwracać. To dla mieszkańców jest często wielka trauma. Dlatego został ustanowiony też pełnomocnik ds lokatorów. On nie tylko udziela pomocy poszkodowanym mieszkańcom, ale też odpowiada za kontakt z nowymi właścicielami – powiedział Witold Pahl.

W trakcie sesji głos zabrali też przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. - Powiedział pan, że dzisiejsze zatrzymania ws. CBA nie będą ostatnimi. Tym samym widzi pan, że Hanna Gronkiewicz-Waltz kompletnie nie panowała nad tym, co dzieje się w mieście w tej sprawie - stwierdziła Alicja Żebrowska, radna PiS.

- Wymienił pan lekką ręką nazwiska urzędników, odpowiedzialnych za aferę reprywatyzacyjną. Czy nie uważa pan, że brakuje tutaj najważniejszej osoby, gospodarza tego miasta? To Hanna Gronkiewicz-Waltz jest odpowiedzialna – dodała.

Radny Oskar Hejka (także PiS) domagał się dymisji prezydent Warszawy: - Powiedziała, że jeśli wynik audytu będzie negatywny, to poda się do dymisji - podkreślił Hejka.

Przebieg sesji śledzili również licznie zgromadzeni mieszkańcy. Część z nich miała specjalne transparenty. Pojawiły się na nich m.in. napisy o treści "Hanno G. W. odejdź. Dalej nie hańb urzędu" oraz "KOD, PO, PSL, Nowoczesna - łapy precz od Polski na zawsze".

Źródło: PAP/tvnwarszawa.pl/Wawalove.pl

Przeczytaj też: Radni Platformy chcą referendum w sprawie rozszerzenia Warszawy. Trwa sesja Rady Miasta