W ocenie radnych PiS, przegłosowanie uchwał, stwierdzających nieważność wyboru zarządu i burmistrza Pragi Północ, jest niezgodne z prawem. Jak mówili w piątek, na konferencji prasowej w Warszawie, opinie w sprawie sytuacji prawnej władz tej dzielnicy powinni sporządzić prawnicy Rady.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz nie uznaje wybranego pod koniec grudnia 2006 r. zarządu i burmistrza Pragi Północ - Artura Marczewskiego, przegłosowanych przez radnych PiS i Praskiej Wspólnoty Samorządowej (PWS). Prezydent uważa, że działają bezprawnie, gdyż wybór został dokonany podczas przerwy w obradach rady, ogłoszonej przez przewodniczącą rady dzielnicy - Alicję Dąbrowską (PO). Radni PiS i PWS uznali, że przerwa była bezprawna i wybrali burmistrza oraz zarząd.
Na początku kwietnia wojewoda mazowiecki Jacek Sasin (PiS) wezwał Gronkiewicz-Waltz do uregulowania sytuacji na Pradze Północ. Wojewoda skierował do pani prezydent pismo, w którym wskazał, że powołana przez nią do władz Pragi-Północ pełnomocnik, podejmuje działania mające - jego zdaniem - znamiona łamania prawa.
16 kwietnia Sasin złożył doniesienie do prokuratury oraz zwrócił się do Państwowej Inspekcji Pracy o zbadanie sytuacji zarządu dzielnicy. Miasto przewiduje rozwiązanie sprawy na drodze sądowej.
