Pytał czy może pomóc, a potem okradał!
Ofiarami były starsze warszawianki
23.11.2012 12:07
Nie zawsze ktoś, kto proponuje pomoc, ma szlachetne intencje. Przekonało się o tym kilka starszych pań, okradzionych w ostatnim czasie przez bezczelnego złodzieja.
Policjanci z Woli przeanalizowali sprawy kradzieży, które w ostatnim czasie wpłynęły do komendy. Łączyło je wiele podobieństw: miejsca zdarzenia, sposób działania sprawcy i rodzaj łupu. Na tej podstawie dzielnicowy wytypował podejrzanego, który mógł dopuścić się sporej liczby kradzieży.****
Mężczyzna od początku roku mógł dokonać kilku kradzieży na terenie Warszawy. Jego łupem padały portfele, a ofiarami były osoby w podeszłym wieku. Sposób jego działania zawsze był taki sam. Pytał starsze panie czy nie potrzebują pomocy we wnoszeniu zakupów, a później je okradał.
Sposób kradzieży był wyjątkowo bezczelny: kiedy panie wracały z zakupów, podchodził do nich i oferował pomoc przy wnoszeniu ciężkich siatek do mieszkania. Po drodze jednak przeszukiwał torby i kradł portfele. Ofiary orientowały się dopiero przy rozpakowywaniu zakupów. Łupem padały pieniądze w wysokości od kilku do kilkunastu złotych.
Wczoraj policjanci dorwali łobuza. W zatrzymaniu Mariusza O. pomogli funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. 28-latek trafił do policyjnej celi. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, iż Mariusz O. od początku roku prawdopodobnie* dokonał kilku kradzieży na terenie Warszawy*. Wolscy śledczy przedstawili mężczyźnie już pierwsze zarzuty. Kolejne usłyszy niebawem. Policjanci wyjaśnią także, czy mężczyzna nie ma na swoim koncie innych podobnych przestępstwa. Grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.