Protesty na trasie przemarszu kibiców
Nie wszyscy wczoraj świętowali
09.06.2012 10:59
Euro wywołuje skrajne emocje. Zdecydowana większość ludzi reaguje pozytywnie, ale są i niezadowoleni. Powody do manifestowania mają rozmaite. Na trasie przemarszu kibiców pojawiały się małe gupki i pojedyncze osoby z transparentami. Niektórzy zadali sobie nawet trud, żeby przetłumaczyć swoje postulaty na angielski tak, żeby także cudzoziemcy mogli się z nimi zapoznać.
Przy rondzie de Gaulle'a protestowali anarchiści i działacze lokatorscy pod hasłem "Chleba zamiast igrzysk". Na transparentach, które przynieśli widniały napisy: "Chcemy mieszkań, nie spektakli", "Tylko koko jest spoko", "Prywatne zyski, społeczne koszty" i "Eurodożynki".
Przed Stadionem pojawiły się Ukrainki z grupy Femen. Tradycyjnie kobiety protestowały topless. Na klatkach piersiowych miały wypisane hasło "F**k Euro". Kobiety zostały szybko przewiezione na komisariat policji.
Na trasie przemarszu kibiców pojawili się także prawicowcy, którzy trzymali baner z przypomnieniem, że polski prezydent został zamorodowany. To akurat nie dziwi, bo tego rodzaju protesty odbywają się u nas przez cały rok.
Na fotografii pani, którą spotkaliśmy nieopodal Strefy Kibica.