Protest przedsiębiorców w Warszawie. Paweł Tanajno zatrzymany, przepychanki z policją
Protest przedsiębiorców: kilkudziesięciu zatrzymanych, a także ranni funkcjonariusze policji. Na komisariat został przewieziony Paweł Tanajno, kandydat na prezydenta w wyborach 2020. Po przepychankach z policją demonstranci rozeszli się do domów.
Protest przedsiębiorców w Warszawie został wznowiony w piątek. Podobnie jak dzień wcześniej, zebrali się oni w centrum o godz. 16. Jednym z demonstrantów był kandydat na prezydenta w wyborach 2020 r. Paweł Tanajno.
Protest trwał kilka godzin, ale wcześniej nie obyło się bez interwencji policji. Gorąco było szczególnie w rejonie ulic Nowogrodzkiej i Emilii Plater, gdzie wieczorem znaleźli się protestujący.
Protest przedsiębiorców w Warszawie. Paweł Tanajno zatrzymany, przepychanki z policją
Demonstranci przeszli wcześniej z centrum pod siedzibę Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej. Do pochodu przyłączyli się też politycy Grzegorz Braun oraz Janusz Korwin-Mikke. Protestujący wznosili przy tym okrzyki "Wolna Europa".
Tam zostali otoczeni przez policje i doszło do przepychanek. Demonstranci byli legitymowani i zatrzymywani. Według relacji demonstrantów, funkcjonariusze policji używali wobec nich siły. Policja z kolei twierdzi, że protestujący rzucali w funkcjonariuszy petardami i butelkami. Niektórzy z nich zostali ranni i musieli skorzystać z pomocy medycznej.
Zatrzymanych zostało wielu demonstrantów, w tym także, po raz kolejny podczas protestu przedsiębiorców, Paweł Tanajno. Demonstranci nie chcieli wypuścić radiowozu, w którym się on znajdował, a on sam prowadził wówczas transmisję w mediach społecznościowych. Zgromadzony wokół radiowozu tłum skandował "wypuścić Pawła". Doszło też do kolejnych przepychanek z policją, a część uczestników demonstracji usiadła na ulicy, uniemożliwiając odjazd radiowozu.
Protest przedsiębiorców w Warszawie. Demonstranci domagają się większej pomocy od państwa
Kandydat na prezydenta w wyborach 2020 r. Paweł Tanajno protest przedsiębiorców zapowiedział podczas środowej debaty w TVP. Rozpoczął się on w czwartek w Warszawie w rejonie ronda Dmowskiego. Stamtąd demonstranci przeszli pod Sejm, a wieczorem dotarli pod kancelarię premiera przy al. Ujazdowskich. Tam rozbili miasteczko i zamierzali spędzić noc. Jednak policja w nocy z czwartku na piątej je zlikwidowała, a Paweł Tajano został zatrzymany po raz pierwszy Ja twierdzi całą noc spędził w policyjnym radiowozie.
Policja cały czas, zarówno w czwartek, jak i piątek utrzymywała, że zgromadzenie jest nielegalne w związku z przepisami wprowadzonymi do walki z epidemią koronawirusa w Polsce. Wielokrotnie wzywała demonstrantów do rozejścia się i zapowiadała wyciąganie konsekwencji wobec łamiących prawo. Z kolei protestujący przedsiębiorcy domagali się większej i skutecznej pomocy od państwa podczas epidemii, a także szybszego odmrażania gospodarki.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl