Prezes Skry ostro o władzach miasta. To koniec klubu?

W ten sposób otwiera się na nowo furtka do ewentualnej modernizacji obiektu, a być może powstania nowoczesnego stadionu lekkoatletycznego w Warszawie. Urzędnicy podjęli już ponoć konkretne rozmowy w tej sprawie z nowym kierownictwem Ministerstwa Sportu. Na stronie internetowej Skry pojawiło się z kolei oświadczenie prezesa zarządu, Krzysztofa Kaliszewskiego odnoszące się do wyroku Sądu Najwyższego. Czytamy w nim m.in. że klub nie zgadza się z uzasadnieniem decyzji, a stan techniczny obiektów jest spowodowany "nieodpowiedzialną i grabieżną polityką miasta, obciążającą klub milionami złotych podatków i uniemożliwiającą modernizację obiektów".

Jednocześnie władze Skry wyrażają nadzieję, że ratusz wywiąże się z wcześniejszych deklaracji dotyczących budowy hal sportowych oraz Aqua Parku. Oświadczenie kończy się smutną deklaracją: "Przyszedł czas pożegnania 95 lat historii; w związku z tym ogłaszam zawieszenie działalności klubu RKS Skra Warszawa, bo od dziś nie mamy gdzie trenować, ani środków na działalność, bo wszystko Klubowi odebrano, nawet sztandar Klubu, puchary, medale i sprzęt sportowy". Urzędnicy w rozmowie z nami obiecali bliżej przyjrzeć się oświadczeniu, jednak nie kryją zaskoczenia takim stanowiskiem władz Skry.

- Jesteśmy zdziwieni stawianiem sprawy na ostrzu noża przez zarząd klubu. Miasto jest zainteresowane utrzymaniem funkcji sportowych tego obiektu i w żadnym razie nikogo nie wyrzuca - mówi WawaLove.pl Tomasz Demiańczuk z zespołu prasowego ratusza. - Mamy nadzieję, że po formalnym przejęciu przez nas terenów Skry usiądziemy do rozmów, by ustalić zasady współpracy z klubem - kończy Demiańczuk. Z oświadczeniem prezesa zarządu Skry można zapoznać się tutaj .

Przeczytajcie też: ZOM odnawia zdewastowane trawniki. "Kierowcy rozjeżdżają zieleń"