Potężny wzrost zachorowań na grypę. Ponad 400 proc. przypadków więcej niż w 2016
"Chorują również osoby młode i aktywne"
Główny Inspektor Sanitarny przypomina, że na przełomie stycznia i lutego każdego roku mamy szczyt zachorowań na grypę. Apeluje, aby osoby chore pozostawały w domu. W tym roku odnotowano potężny wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym. - Rzeczywiście jest bardzo duży wzrost zgłoszeń zachorowań na grypę i infekcje grypopodobne. Przychodnie są obłożone chorymi - mówi WawaLove.pl Joanna Narożniak z biura prasowego z Wojewódzkiej Stacji
Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie.
Jak dodaje Narożniak, w Warszawie, w pierwszym tygodniu stycznia odnotowano w stolicy 4 254 przypadki zachorowania na grypę i infekcje grypopodobne. W drugim było ich już blisko 8 tysięcy (7 724).
Dla porównania, w ubiegłym roku w analogicznym okresie w Warszawie zanotowano "zaledwie" 1097 przypadków (pierwszy tydzień stycznia) i 1741 w drugim. W 2017 roku, w ciągu dwóch pierwszych tygodni stycznia nastąpił wzrost o ponad 400 proc.
Na całym Mazowszu w drugim tygodniu stycznia w 2016 roku odnotowano 14,5 tysiąca przypadków, w roku 2017 - aż 30 281.
Marek Posobkiewicz z GIS podkreśla, że na grypę chorują również osoby młode i aktywne. Groźnym powikłaniem może być zapalenie serca mięśniowego. Część pacjentów potrzebuje wówczas przeszczepu serca. Natomiast chorzy, których serce zregeneruje się w jakimś stopniu, mogą cierpieć na niewydolność. Dlatego warto zadbać o tej porze roku o odporność poprzez wysypianie się i odpowiednią dietę oraz unikanie dużych skupisk ludzkich, gdyż wirus grypy przenosi się drogą kropelkową.
Główny Inspektor Sanitarny podkreśla, że skuteczną formą profilaktyki są szczepienia. W pierwszym tygodniu stycznia w całej Polsce zarejestrowano ponad 130 tysięcy zachorowań na grypę i podobne infekcje. To największy wzrost zachorowań od kilku lat.