Poseł PiS ostro o pracy stołecznego ratusza: "mamy do czynienia z grupą przestępczą"
"Skarb Państwa powinien być spadkobiercą"- komentuje Sebastian Kaleta.
Afera reprywatyzacyjna w toku. W środę na wokandę Komisji pod przewodnictwem Patryka Jakiego trafi sprawa kamienicy przy ul. Poznańskiej 14 w Warszawie. Jan Mosiński, członek komisji ds. reprywatyzacji, podważa legalność zwrotu kamienicy.
Nieruchomość została w 2013 r. przekazana spadkobiercy właścicieli w użytkowanie wieczyste na 99 lat. Decyzję w imieniu prezydent Warszawy podpisał były wicedyrektor Biura Gospodarki Nieruchomościami Jerzy Mrygoń. Następnie budynek sprzedano mecenasom Andrzejowi N. i Januszowi Pieczykowi. Jak podawały media, w styczniu 2014 r. sprzedali oni nieruchomość spółkom Jowisz związanym z Grupą Fenix.
Właściciele nieruchomości zostali zamordowani w 1942 r., zaś zgodnie z obowiązującym do 1947 r. kodeksem Napoleona w przypadku, gdy spadkobiercy nie zgłoszą się przez 30 lat spadek uznać należy za wakujący, co otwiera drogę nabycia go przez Skarb Państwa.
Jan Mosiński, członek Komisji ds. reprywatyzacji podważa legalność zwrotu kamienicy dla spadkobiercy. - Fikcyjny spadkobierca pojawia się w przestrzeni, na jego rzecz sądy i miasto stołeczne Warszawa przekazują prawa użytkowania wieczystego jako spadkobiercy prawowitemu. Następuje transakcja bardzo szybka w przypadku Poznańskiej 14, gdzie w grę wchodzą duże pieniądze i to już jest, że tak powiem, interes wielokrotnie przekręcony – komentował dla PAP.
Poseł otwarcie mówił o działalności grupy przestępczej na terenie ratusza. W jego odczuciu kamienica przy Poznańskiej 14 to nic innego, jak "kolejny geszeft".
Komisja zbada bliżej sprawę nieruchomości powołując na świadków lokatorów bloku.
Mafia w stołecznym ratuszu
Niedawno Hanna Gronkiewicz- Waltz przyznała, że w stołecznym ratuszu działała grupa przestępcza. Jak twierdzi Mosiński, prezydent Warszawy potwierdziła informacje dopiero wówczas, gdy komisja zebrała pełną dokumentację w sprawie.
Według posła PiS Hanna Gronkiewicz-Waltz nie stawi się na środowym posiedzeniu komisji. - Prezydent ma zabezpieczone pieniądze podatników na płacenie grzywien, bo sama powiedziała, z uśmiechem na ustach, że ich nie zapłaci – komentuje.
Według niego prezydent miasta odpowiada za całą politykę miasta w materii dotyczącej samorządu terytorialnego. "Analizując statut miasta stołecznego Warszawy, widać jak na dłoni, że odpowiadała za wszystkich pracowników, bo tak jest zapisane w statucie. A na pewno odpowiadała za dyrektorów poszczególnych departamentów i wiedziała doskonale o tym, w jaki złodziejski sposób przebiega reprywatyzacja" - zaznaczył Mosiński.
- Będziemy starali się wyjaśnić, dlaczego miasto wcześniej nie złożyło wniosku, że Skarb Państwa powinien być spadkobiercą – poinformował Sebastian Kaleta, członek Komisji ds. reprywatyzacji.
Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl
Źródło: PAP/ WawaLove.pl