Pomnik smoleński jednak przed Pałacem? Jóźwiak: "będziemy rozmawiać"
Miejsce postawienia instalacji, która ma upamiętnić ofiary katastrofy lotniczej w Smoleńsku, nadal pozostaje kością niezgody.
Zaprzysiężony dziś prezydent Andrzej Duda w minioną środę zapowiedział, że chce spotkać się z Hanną Gronkiewicz-Waltz, by przedyskutować usytuowanie pomnika smoleńskiego przed Pałacem Prezydenckim. - Jesteśmy gotowi na rozmowę - powiedział wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak. Potencjalna lokalizacja monumentu wciąż wzbudza wiele kontrowersji.
Miało być po kłopocie
W drugiej połowie lutego prezydent Bronisław Komorowski spotkał się z rodzinami ofiar - sygnatariuszami skierowanego do niego w październiku ubiegłego roku listu w sprawie budowy pomnika. Na spotkaniu była również obecna Hanna Gronkiewicz-Waltz. Po dyskusjach prezydent Warszawy ogłosiła lokalizację monumentu. Za zgodą obecnych podczas spotkania, pomnik miał stanąć na rogu ul. Trębackiej i Focha - między pl. Piłsudskiego a Krakowskim Przedmieściem.
Jednak niedawno część rodzin ofiar katastrofy w Smoleńsku wycofała się z akceptacji zaproponowanej i przegłosowanej już 9 kwietnia przez warszawskich radnych, lokalizacji. Wrócił więc pomysł pomnika światła przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu.
"Nie jest to możliwe"
Hanna Gronkiewicz-Waltz również wyraziła chęć spotkania z nowo zaprzysiężonym prezydentem. - Rozmowy mogą toczyć się tylko i wyłącznie na temat lokalizacji przy ul. Trębackiej - poinformował WawaLove.pl Bartosz Milczarczyk rzecznik prasowy ratusza. Pałac Prezydencki i cały Trakt Królewski to integralna całość zabytkowa, która nie może być zaburzona. - Istnieją wyraźne obostrzenia konserwatora zabytków odnośnie stawiania jakiegokolwiek pomnika przed Pałacem. To miejsce nie wchodzi w grę. Poza tym lokalizacja na rogu ul. Trębackiej i Focha została już przyjęta przez Radę - dodaje Milczarczyk.
Andrzej Duda będzie musiał obejść się smakiem. Nie ma bowiem prawnych możliwości, by pomnik smoleński wyrósł przed Pałacem Prezydenckim. Hanna Gronkiewicz-Waltz nie wyklucza jednak spotkania z prezydentem. - To naturalne, że zarządca miasta współpracuje z prezydentem państwa, gdzie ma on swoją siedzibę" - powiedziała. Jak dodaje prezydent Warszawy, takie rozmowy możliwe będą dopiero po kampanii wyborczej.
Przeczytaj też: Gdzie dziś można spotkać nowego prezydenta?