Policja ocenia zabezpieczenia podczas szczytu NATO
Szczyt rozpoczął się w Warszawie w piątek. Na dwa dni centrum stolicy przekształciło się w twierdzę.
10.07.2016 09:59
Spokojnie, bez poważnych incydentów - tak rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Mrozek wstępnie ocenił dwa dni zabezpieczenia szczytu NATO. Jak podkreślił, nie było sytuacji, które zagrażałyby bezpieczeństwu uczestników szczytu lub mieszkańców Warszawy.
- Bardzo spokojnie, bardzo sprawnie. Długie przygotowanie ale skutkujące tym, że całe zabezpieczenie zostało przeprowadzone w sposób profesjonalny; nie było żadnych sytuacji, które zagrażałyby bezpieczeństwu zarówno uczestników szczytu, jak i mieszkańców Warszawy - powiedział Mrozek.
Jak dodał, spokojnie przebiegły też zgromadzenia, które w trakcie szczytu odbywały się w stolicy - zarejestrowano 12. Przeczytajcie: "Pieniądze dla głodnych, nie na czołgi!" Antynatowski protest w stolicy
Wcześniej szef MON Antoni Macierewicz poinformował, że odnotowano w sumie cztery incydenty z dronami. - Były to próby wejścia w przestrzeń chronioną przez drony, które zostały wyeliminowane, obezwładnione - nie poczyniły żadnych szkód. Te kwestie są jeszcze analizowane i badane - powiedział. Pytany o konsekwencje zaznaczył, że nie zawsze w takiej sytuacji mamy do czynienia ze świadomym łamaniem przepisów. - Na pewno nie będziemy tego traktowali tam, gdzie nie jest to konieczne, jako rzeczywiście groźne przestępstwo - zapewnił.
Szczyt NATO rozpoczął się w Warszawie w piątek. Na dwa dni centrum stolicy przekształciło się w twierdzę. Wiele ulic w pobliżu Stadionu Narodowego, hoteli, w których zamieszkały VIP-y i miejsc kuluarowych spotkań – zostało wyłączonych z ruchu; w tych rejonach obowiązywały też zakazy parkowania.
Źródło: PAP
Przeczytajcie również: Francja po szczycie NATO zostaje w Warszawie! Wielkie święto w Parku Skaryszewskim