Podział woj. mazowieckiego. Paweł Rabiej: PiS chce złamać samorządy. Warszawa może zbankrutować
Paweł Rabiej, wiceprezydent Warszawy uważa, że podział województwa mazowieckiego na Warszawę i pozostały obszar spowoduje chaos i może doprowadzić do bankructwa stolicy. "PiS chce złamać samorządy" - mówi. Zdradził także, jak Warszawa przygotowuje się na drugą falę koronawirusa w Polsce.
27.07.2020 | aktual.: 27.07.2020 20:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej był w poniedziałek gościem radia Tok FM. Stwierdził, że władze Warszawy nie mają żadnej oficjalnej informacji o planach podziału województwa warszawskiego na Warszawę z przyległymi powiatami (tzw. obwarzankiem) i pozostały obszar dzisiejszego województwa. Jego zdaniem jest to skrajnie niekorzystne dla mieszkańców.
- W ten sposób zostaną przecięte więzy wielu instytucji, co spowoduje chaos - stwierdził.
Według szacunków, może to oznaczać konieczność wpłaty kolejnego miliarda złotych tzw. janosikowego. Ponieważ w tym roku budżet Warszawy jest niższy o około 2 mld zł niż w roku ubiegłym, co stanowi aż jego 10 proc., może to oznaczać niebezpieczeństwo bankructwa stolicy.
- Plan PiS jest taki, żeby dołożyć samorządom ciężarów jednocześnie nie zapewniając wystarczających środków, żeby tym warunkom sprostać. Chodzi o to, żeby ostatecznie złamać samorządy - uważa Paweł Rabiej.
W jego ocenie podział ma służyć jedynie temu, żeby PiS przejął kontrolę w Urzędzie Marszałkowskim. Jednocześnie zdementował on informację, że ten projekt miałby służyć łatwiejszemu pozyskaniu funduszy unijnych. W sensie statystycznym, z punktu widzenia Unii Europejskiej, Warszawa już teraz traktowana jest odrębnie, niż reszta województwa.
- To są dwa osobne subregiony. Już dawno zadbał o to marszałek Adam Struzik - powiedział wiceprezydent Warszawy.
Paweł Rabiej "Warszawiacy maseczki mają w nosie"
Paweł Rabiej, jako wiceprezydent odpowiadający za służbę zdrowia, był też pytany o walkę z epidemią korononawirusa w Polsce. Powiedział on, że jest mocno zaniepokojony powszechnym lekceważeniem noszenia maseczek w zamkniętych przestrzeniach publicznych.
- Od dawna mówię, że warszawiacy mają maseczki w nosie, a nie a twarzach - ocenił Rabiej.
Zdradził, że policja pozytywnie zareagowała na pomysł wspólnych patroli np. w komunikacji miejskiej. Miałyby one kontrolować wywiązywanie się z obowiązku zakrywania twarzy. Powiedział też, że ma żadnej informacji, jakie są plany rządu odnośnie do walki z drugą falą koronawirusa.
- Powołany właśnie do tego celu zespół wiceministra zdrowia Waldemara Kraski jest tak tajny, że nie tylko nie wiadomo, czym się zajmuje, ale też nawet, kto wchodzi w jego skład - stwierdził Paweł Rabiej.
Żeby "zmniejszyć drzwi" dla koronawirusa władze Warszawy przygotowały programu szczepień przeciwko grypie dla osób powyżej 65 roku życia, dzieci oraz kobiet w ciąży. Planowany jest także program dla seniorów przeciwko pneumokokom.