Pobili ją, bo nie chciała im dać pieniędzy na alkohol
Do zdarzenia doszło na przystanku w centrum Warszawy... Kobieta została raniona w twarz
Niedawno pisaliśmy o brutalnej kradzieży na ulicy Targowej . Rozboje zdarzają się również w centrum miasta. Wczoraj około godziny 18:30 na jednym z przystanków do siedzącej na ławce kobiety podszedł mężczyzna. Grożąc jej zażądał 15 złotych na alkohol. Kiedy kobieta stanowczo odmówiła, mężczyzna zawołał stojącą nieopodal swoją koleżankę, aby ta jak stwierdził „zrobiła z nią porządek”.
Agresywna 24-latka ponowiła żądania mężczyzny, po czym rzuciła się na swoją ofiarę, zaczęła szarpać ją za ubranie i bić pięściami po twarzy chcąc w ten sposób odebrać pokrzywdzonej telefon komórkowy. Widząc, że to nie skutkuje Sylwia S. ciągnąc kobietę za włosy wyjęła nich metalową spinkę i zadając nią uderzenia zraniła twarz napadniętej kobiecie.
Po chwili sprawcy z „pustymi rękami” uciekli, a pokrzywdzona o tym, co ją spotkało dzwoniąc na alarmowy numer 112 powiadomiła oficera dyżurnego policji, który pod wskazany adres wysłał najbliższy patrol. Policjanci po już po kilkunastu minutach od wezwania zatrzymali kobietę podejrzaną o popełnienie tego przestępstwa. 24-letnia Sylwia A. miała przy sobie spinkę, którą chwilę wcześniej zraniła swoją ofiarę. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu, była pijana, miała we krwi prawie 2 promile alkoholu. 24-latka była już notowana w policyjnych kartotekach za kradzież. Następnego dnia po zdarzeniu policjanci zatrzymali także jeszcze dwóch mężczyzn, który prawdopodobnie uczestniczyli w tym przestępstwie. Za rozbój grozi do 12 lat więzienia.