PiS zostawiło bałagan - teraz musi słono zapłacić

Komitety Wyborcze PiS i PSL wciąż nie zapłaciły stołecznemu Zarządowi Oczyszczania Miasta za wyręczenie ich w sprzątaniu plakatów po ubiegłorocznej kampanii parlamentarnej; zaległe należności PiS to 32 tys. zł, a PSL ponad 9 tys. - poinformował warszawski ZOM.

Plakaty wyborcze przy ulicy Dolnej w Warszawie (fot. archiwalne)
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Jakubowski

Zgodnie z prawem wyborczym komitety mają 30 dni od dnia głosowania na usunięcie swoich ogłoszeń. Jeśli nie wywiążą się z tego obowiązku, do działania przystępują służby oczyszczania miasta i sprzątają plakaty. Kosztami prac obciążają jednak komitety wyborcze.

Stołeczny Zarząd Oczyszczania Miasta wydał na sprzątanie po kampanii z 2011 r. niemal 50 tys. zł - poinformowała rzeczniczka prasowa Zarządu Iwona Fryczyńska. Większość z tej kwoty to koszty sprzątania plakatów wyborczych dwóch komitetów - PiS i PSL.

Zarząd wystawił komitetowi PiS fakturę na kwotę 32 tys. zł, a komitetowi ludowców na ponad 9 tys. zł. Jak podała Fryczyńska, do tej pory oba komitety nie zapłaciły Zarządowi Oczyszczania Miasta.

Rzecznik PSL Krzysztof Kosiński powiedział, że partia prowadzi korespondencję z urzędem w tej sprawie w celu jej wyjaśnienia.

Do tej pory nie udało się skontaktować z przedstawicielem komitetu wyborczego PiS.

- Na niechlubnej liście dłużników są też komitety z kampanii parlamentarnej nawet sprzed 5 lat. Komitety Wyborcze Ligi Polskich Rodzin i Polskiej Partii Pracy - mimo sądowych nakazów zapłaty - dotąd nie zwróciły kosztów uporządkowania miasta, sprawę skierowaliśmy więc do komornika - poinformowała rzeczniczka ZOM.

Dług tych partii - dodała - wraz z odsetkami to: LPR - ok. 2 tys. zł, a PPP - ok. 1 tys. zł. "Do tego dochodzą niemałe koszty postępowania sądowego i komorniczego" - czytamy w komunikacie.

Ponadto - zaznaczyła Fryczyńska - jest też jeden dłużnik z kampanii samorządowej z jesieni 2010 r. - Sprawę zaległości lokalnego Komitetu Wyborców Warszawska Wspólnota Samorządowa, który nie oddał miastu ok. 2,5 tys. zł, skierowaliśmy do sądu - poinformowała.

Wybrane dla Ciebie
To tu wracają dzieci porwane przez Putina
To tu wracają dzieci porwane przez Putina
"Staruch" zadzwonił do Nawrockiego. Chce ułaskawienia
"Staruch" zadzwonił do Nawrockiego. Chce ułaskawienia
Pogoda na święta. Małe szanse, że spełni się marzenie wielu osób
Pogoda na święta. Małe szanse, że spełni się marzenie wielu osób
NATO "ma przesłanki". Pavel wskazuje na Rosję
NATO "ma przesłanki". Pavel wskazuje na Rosję
Niemcy ramię w ramię z Izraelem. "Nie planujemy"
Niemcy ramię w ramię z Izraelem. "Nie planujemy"
"Żegnaj, Ameryko". Włoski dziennik o nowej strategii USA
"Żegnaj, Ameryko". Włoski dziennik o nowej strategii USA
Dwie ostatnie kwestie. Kellogg mówi o negocjacjach
Dwie ostatnie kwestie. Kellogg mówi o negocjacjach
Ujawnili jak bawi się na Zachodzie córka rosyjskiego generała
Ujawnili jak bawi się na Zachodzie córka rosyjskiego generała
Syn Trumpa ostrzega. USA mogą wycofać się z procesu pokojowego w Ukrainie
Syn Trumpa ostrzega. USA mogą wycofać się z procesu pokojowego w Ukrainie
Dywersja na kolei. Policja zabiera głos po wydaniu czerwonej noty Interpolu
Dywersja na kolei. Policja zabiera głos po wydaniu czerwonej noty Interpolu
Pożar w Gdyni. W spalonej ciężarówce znaleziono ciało mężczyzny
Pożar w Gdyni. W spalonej ciężarówce znaleziono ciało mężczyzny
Przebił nawet Muska. Wpis Tuska bije rekordy popularności
Przebił nawet Muska. Wpis Tuska bije rekordy popularności