PiS: Mieszkańcy przy Hożej i Targowej poszkodowani przy reprywatyzacji
Poseł PiS przedstawił sytuację mieszkańców dwóch budynków, co do których zostały wydane decyzje zwrotowe - Hożej 25 i Targowej 64.
Poseł Paweł Lisiecki (PiS) zapowiedział interwencję w sprawie reprywatyzacji budynku przy ul. Targowej 64 w Warszawie. Przedstawił też sytuację, jego zdaniem, poszkodowanych w wyniku reprywatyzacji mieszkańców budynków przy Targowej 64 i Hożej 25.
Lisiecki podczas czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie powiedział, że środowa konferencja ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry pokazała, że skala problemów związanych z reprywatyzacją, "być może i przestępstw" jest w Warszawie dosyć duża. Prokuratura Krajowa poinformowała w środę, że jest ponad sto postępowań karnych ws. reprywatyzacji w Warszawie.
Poseł PiS przedstawił sytuację mieszkańców dwóch budynków, co do których zostały wydane decyzje zwrotowe - Hożej 25 i Targowej 64. Mieszkańcy przed konferencją mieli spotkanie z Lisieckim.
Interwencja u ministra Ziobry
W przypadku Targowej 64, jak powiedział Lisiecki, zachodzą przesłanki, które mogłyby świadczyć, że mogło już dojść do wypłaty za tę nieruchomość. - To musi ustalić ministerstwo finansów - zaznaczył poseł PiS. Chodzi o międzynarodową umowę odszkodowawczą (indemnizacyjną) z obywatelami Francji i Kanady - wyjaśnił Lisiecki.
- Będę interweniował u ministra sprawiedliwości, aby zbadać tę sprawę dostatecznie - zapowiedział Lisiecki.
Grunt przy Hożej 25 - jak mówił poseł - decyzją z 2012 r. został oddany w użytkowanie wieczyste na rzecz Marka Mossakowskiego. Natomiast budynek, który został wybudowany w latach 60. miał zostać wykupiony przez Mossakowskiego razem z lokatorami. - Co jest moim zdaniem kuriozalną decyzją - ocenił Lisiecki. Jak donosiły media, Mossakowski to jeden z przedsiębiorców, zajmujący się skupowaniem roszczeń i obrotem nieruchomości.
Odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego
Mieszkańcy Hożej odwoływali się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które nie uznało mieszkańców za stronę w postępowaniu. - Dopiero Naczelny Sąd Administracyjny w wyniku kasacji doprowadził do tego, że ci państwo zostali uznani za stronę w postępowaniu - powiedział Lisiecki.
Dodał, że w międzyczasie okazało się, że decyzja zwrotowa, co do gruntu jest wadliwa, ponieważ zwrócona działka jest za duża. - Obejmuje również teren, który nigdy nie podlegał wnioskowi o zwrot - powiedział Lisiecki. Jak dodał, sprawa Hożej jest w prokuraturze, postępowanie wszczęto na nowo.
Poinformował też, że - zgodnie z zapowiedziami - powołany został zespół parlamentarny ds. zbadania nieprawidłowości przy reprywatyzacji. - Ten zespół będzie pracował na rzecz wyjaśnienia różnych kwestii związanych z reprywatyzacją nie tylko w Warszawie, ale i w całej Polsce - powiedział polityk PiS. Zespół ma m.in. pośredniczyć w kontaktach poszkodowanych mieszkańców z prokuraturą.
Źródło: (pap)