Piotr Gliński jednak nie zburzy Pałacu Kultury: to była żartobliwa wypowiedź
Poseł Nowoczesnej Krzysztof Truskolaski zapytał wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego o przyszłość Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Po kilku tygodniach burzliwej dyskusji na temat zburzenia tego obiektu odpowiedź wicepremiera zaskakuje.
12.01.2018 | aktual.: 12.01.2018 14:22
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", Truskolaski zapytał wicepremiera czy pomysł o zburzeniu PKiN jest oficjalnym stanowiskiem rządu. Poza tym czy "planuje wykreślenie Pałacu Kultury i Nauki z listy zabytków? Czy ewentualne jego wyburzenie zostanie poprzedzone konsultacjami społecznymi?".
Piotr Gliński odpisał: "Odpowiadając spontanicznie na nieoczekiwane pytanie Roberta Mazurka zadane podczas audycji radiowej, stwierdziłem jedynie, że nie mam nic przeciwko zburzeniu Pałacu Kultury. Nie wynika z tej odpowiedzi ani to, że taki pomysł jest przeze mnie poważnie rozważany, ani też to, że istnieją jakiekolwiek plany czy zamierzenia, żeby do zburzenia tego pałacu doprowadzić. Proszę potraktować tę wypowiedź jako rodzaj żartobliwej odpowiedzi na żartobliwe pytanie, która padła w pół-formalnym kontekście swobodnej – choć publicznej – rozmowy z dziennikarzem".
Wszystko zaczęło się w listopadzie. Minister kultury był gościem "Porannej rozmowy" w RMF FM. Prowadzący program Robert Mazurek zapytał go, czy PKiN mógłby zostać zburzony. - No są takie pomysły. Ja się akurat tym nie zajmuję. Ja się staram budować. Na przykład w okolicy Pałacu Kultury jest bardzo ciekawa działka z budynkiem szpitala, który w czasie getta był też używamy jako szpital. Chcemy to kupić i przeznaczyć na budowę muzeum getta warszawskiego" - powiedział minister.
Do dyskusji włączył się również obecny premier Mateusz Morawiecki. - Jestem za tym, żeby Pałac Kultury i Nauki, relikt panowania komunizmu, zniknął z centrum Warszawy. Myślę, że parę lat i powstaną przepiękne kamienice, budynki - mówił.
Pojawiły się również inne pomysły. - Operacji, polegającej na wysadzeniu w powietrze budynku, mogliby się podjąć wojskowi saperzy - zaproponował Bartosz Kownacki w wywiadzie dla Radia Zet. Zdaniem niektórych ta propozycja mogłaby uświetnić 100-lecie odzyskania niepodległości w 2018 roku.
źródło: wyborcza.pl