Cała Polska na czerwono. Już nie da się wytrzymać

Niemal nad całą Polskę nadciągnęła fala potężnych upałów. Warszawa jest jednym z najcieplejszych miast w Polsce. Termometry wskazują rekordowe temperatury. Klimatolodzy zwracają uwagę na jeden ważny aspekt.

Upał w Warszawie, ludzie ratują się przy fontannach
Upał w Warszawie, ludzie ratują się przy fontannach
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Oleg Marusic/REPORTER

19.08.2023 | aktual.: 19.08.2023 13:18

Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl

W stolicy zanotowano kolejny dzień z temperaturą powyżej 30 st. C. Jak przekazał PAP rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski, tym samym jest to kolejna doba z przekroczoną granicą upału w tym roku.

- Powietrze zwrotnikowe na dobre dotarło do Polski i daje o sobie znać poprzez wysokie wartości na termometrach, zarówno w dzień, jak i w trakcie tropikalnych nocy. To powoduje duże obciążenie termiczne dla naszych organizmów - wyjaśnił rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski.

Podkreślił, że województwo mazowieckie jest ostatnio jednym z najcieplejszych. - Maksymalna wartość zanotowana w 2023 roku to jest 35,7 st. C w Ostrołęce, ale w Warszawie też padają rekordy ciepła w tym roku - dodał Walijewski. Tylko w tym tygodniu termometry odnotowały tam 34,4 st. C.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zauważył jednak, że zarówno w kraju, jak i w stolicy bywało cieplej. - W 1993 roku zanotowano 39,5 st. Celsjusza w Słubicach, a najwyższą wartość temperatury w Polsce, czyli 40,2 stopni odnotowano w 1921 roku w Prószkowie koło Opola. Z kolei w Warszawie rekord ciepła - 37 stopni - padł w 2013 roku na Okęciu - przypomniał Walijewski.

Fale upałów będą coraz dłuższe

Wskazał też, że klimatolodzy zwracają uwagę na inny ważny aspekt, a mianowicie nie na same wartości temperatur, a na zjawisko długotrwałych fal upałów. - Klimatolodzy podkreślają, że takie sytuacje będą się coraz częściej zdarzały w Polsce i te fale upałów nie będą chwilowe, tylko będą trwały dłużej - zaznaczył rzecznik IMGW.

Tymczasem przed nami kolejne gorące dni. - Upały będą trwały do końca niedzieli praktycznie w całej Polsce, tylko na północnym-zachodzie będzie trochę chłodniej. Natomiast w poniedziałek zobaczymy niższe wartości na termometrach. Temperatura wyniesie od 23 do 28-29 st. C i tak będzie do wtorku. W środę natomiast znowu napływ zwrotnikowego powietrza i słupki pokażą powyżej 30 stopni - powiedział Walijewski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (55)