Paraliż Krakowskiego Przedmieścia. Polecenie wydało BOR
Krakowskie Przedmieście jest zamknięte od hotelu Bristol aż do Kościoła Wizytek.
Od rana na Krakowskim Przedmieściu trwają utrudnienia drogowe: autobusy kierowane są na objazdy, wstrzymano ruch samochodowy. Ulicę otoczono barierkami. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji: "zabezpieczenia zastosowano na wniosek BOR-u".
- Krakowskie Przedmieście jest zamknięte od hotelu Bristol aż do Kościoła Wizytek. Metalowe ogrodzenie ciągnie się do Zamku Królewskiego. Nie jeździ komunikacja miejska – informował w poniedziałek rano reporter WawaLove.pl.
Mieszkańcy stolicy skarżyli się na nieprzejezdną ulicę.
WawaLove.pl skontaktowało się w tej sprawie z podkom. Sylwestrem Marczakiem, rzecznikiem Komendy Stołecznej Policji. Jak poinformował nas rzecznik, "w uroczystościach, które dzisiaj odbywają się m.in. na Krakowskim Przedmieściu biorą udział osoby, które podlegają ochronie Biura Ochrony Rządu”. W związku z tym "na wniosek Biura Ochrony Rządu zastosowano wariant zabezpieczenia tego miejsca uwzględniający rozstawienie płotków”.
Zdaniem rzecznika takie rozwiązanie umożliwia "sprawowanie większej kontroli nad terenem, na którym odbywa się zgromadzenie".
- W swoich działaniach traktujemy je priorytetowo, bez względu na to, jakie grupy osób manifestują swoje poglądy i jakie poglądy wyrażają. Zastosowanie takiego rozwiązania pozwala z wyprzedzeniem zapobiec ewentualnym sytuacjom kryzysowym, gdyż ułatwia odseparowywanie od siebie grup osób o przeciwstawnych poglądach – dodaje podkom. Marczak.
Dlaczego już w niedzielę wieczorem 9 lipca zaczęto rozstawiać barierki na Krakowskim Przedmieściu?
- Taka czynność nie jest możliwa do zrealizowania w bardzo krótkim czasie tj. w ciągu godziny czy dwóch przed zgromadzeniem - odpowiada rzecznik.
Protesty
Obywatele RP i Obywatele Solidarni w Akcji manifestowali przed Pałacem Prezydenckim i Kordegardą w niedzielę 9 lipca. Policja usunęła ich z ulicy. Jak się dowiedziało WawaLove.pl, funkcjonariusze działali na polecenie BOR-u.
- Do Komendy Stołecznej Policji wpłynął ze strony Biura Ochrony Rządu wniosek o usunięcie z tzw. strefy bezpieczeństwa osób postronnych, które w niej przebywały. W związku z powyższym policjanci podjęli czynności wyłącznie wobec kilku osób. Pozostałe osoby, które przebywały na tym terenie opuściły go dobrowolnie – powiedział rzecznik stołecznej policji.
Jest tak samo?
Nie wszystkich dziwi widok barierek na Krakowskim Przedmieściu. Posłanka PiS Jolanta Szczypińska przypomniała obchody pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej w 2011 roku. "Pierwsza rocznica Katastrofy Smoleńskiej Przed Pałacem barierki, strażnicy, milicjanci. Wtedy była demokracja?" - napisała pod zdjęciem na Twitterze. Widać na nim barierki i szereg policjantów.
Pierwsza rocznica Katastrofy Smoleńskiej
Przed Pałacem barierki ,strażnicy, milicjanci.
Wtedy była demokracja?
— Jolanta Szczypinska (@JSzczypinska)