Oto finaliści "Muralu dla Davida". Wy zdecydujecie, który z nich wygra. Już można głosować
Warszawiacy zdecydują, jak upamiętnić zmarłego niedawno artystę
06.03.2016 19:12
Dawid Celek oraz Jan Kallwejt (Good Looking Studio) zostali finalistami konkursu "Mural dla Davida". Jedna z prac pojawi się wkrótce na żoliborskim bloku przy ul. Marii Kazimiery 1. Już dziś można oddać na nią swój głos.
Jak już informowaliśmy , mural ma zostać namalowany na bloku stojącym przy ul. Marii Kazimiery 1. Będzie upamiętniał wizytę, do jakiej doszło 40 lat temu, w kwietniu 1976 roku. Zmarły niedawno David Bowie, podróżujący pociągiem przez Warszawę, skorzystał z rozkładowego postoju i wybrał się na spacer po okolicy. Jak twierdzą biografowie, dotarł do placu Wilsona, gdzie w sklepie muzycznym kupił płytę Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”. Melancholijna atmosfera miasta, znajdującego się wówczas za żelazną kurtyną, jak również motywy z utworu „Helokanie” autorstwa Stanisława Hadyny zainspirowały go do nagrania rok później utworu „Warszawa”, który trafił na nagrywaną w Berlinie płytę „Low”.
Czas na głosowanie warszawiaków
Dziś jury wyłoniło zwycięskie prace. Wygrali Dawid Celek oraz Jan Kallwejt (Good Looking Studio). Oceniając prace, jury wzięło pod uwagę - oprócz wartości artystycznej - również adekwatność projektu względem tematyki konkursu (czyli Bowie w kontekście warszawskim), przewidywalność rezultatu (szanse na wykonanie muralu) oraz kompetencje autorów/autorek (na podstawie portfolio). -
- Nadesłano 20 prac - mówi WawaLove.pl Beata Chomątowska ze Stacji Muranów, pomysłodawczyni akcji. - Większość spełniała wymogi. Przyszła od osób, która miała doświadczenie w robieniu murali.Teraz poddajemy oba projekty pod głosowanie warszawiaków. Decydować będzie ilość polubień pod każdym z projektów - podkreśla Chomątowska.
Głosować można na tej stronie , od teraz, do 9 marca (środa) do godz. 23:59. Wyniki zostaną ogłoszone podczas konferencji prasowej, która odbędzie się 10 marca. Zwycięski mural pojawi się na ścianie bloku 21 kwietnia, w rocznicę pobytu artysty w stolicy.
Przeczytajcie też: W Warszawie wręczono "Anody". "Wokół nas żyją bohaterowie"