RegionalneWarszawaOryginalne ryngrafy SOP i wojska w lombardzie. Wiemy, kto je tam wystawił

Oryginalne ryngrafy SOP i wojska w lombardzie. Wiemy, kto je tam wystawił

Pamiątki Służby Ochrony Państwa i polskiego kontyngentu z Afganistanu z podziękowaniem od dowódcy wystawiono na sprzedaż w warszawskim lombardzie. Sprawdziliśmy, do kogo należały, zanim trafiły na sklepową półkę.

Oryginalne ryngrafy SOP i wojska w lombardzie. Wiemy, kto je tam wystawił
Źródło zdjęć: © WP.PL
Magda Mieśnik

Oryginalny ryngraf dla żołnierzy, którzy uczestniczyli w polskim kontyngencie wojskowym w Afganistanie z podziękowaniem od dowódcy gen. bryg. Bogdana Tworkowskiego można kupić za 200 zł. Pamiątka z oryginalnym znakiem graficznym Służby Ochrony Państwa jest wystawiona za 40 zł. Obok stoją inne ryngrafy polskich jednostek, w tym nieistniejącego już Biura Ochrony Państwa.

Są wykonane z najdrobniejszymi szczegółami. Znaki graficzne są identyczne jak te oryginalne, zastrzeżone przez polskie służby i jednostki.

Postanowiliśmy sprawdzić, kto wyprzedaje tak cenne pamiątki. Emerytowany wojskowy? Funkcjonariusz, który chce w ten sposób dorobić? – Proszę dzwonić pod ten numer. Mam to od tego człowieka – usłyszeliśmy w lombardzie na warszawskich Bielanach, gdzie można kupić wojskowe pamiątki. Sprzedawca podkreślił, że wszystkie są oryginalne i nie ma mowy o podróbkach.

Okazuje się, że ryngrafy pochodzą od ich producenta. – To oryginały. Sprzedaję je kolekcjonerom. Jeden z nich ma na ścianie kilkaset takich ryngrafów. Mam pamiątkowe tabliczki jednostek nadwiślańskich, kontyngentu z Afganistanu czy Iraku. Ogromny wybór, bo robię wszystko na zamówienie służb – mówi nam producent ryngrafów.

Producent tabliczek wstawia je m.in. do lombardu, by dorobić. – Zawsze wykonuję ich trochę więcej na wypadek wady czy pomyłki. Czasem zostaje kilka sztuk z zamówienia i daję szanse kolekcjonerom, by mogli je nabyć – mówi mężczyzna.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Komentarze po wpisie Witolda Waszczykowskiego. "Dno dna"

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)