Okradał pacjentów w szpitalach
Jego łupem padały telefony komórkowe, portfele, dokumenty, a nawet laptop
13.05.2014 16:49
Policjanci otrzymali informację, że po jednym z ursynowskich szpitali „kręci” się podejrzany mężczyzna, który może mieć związek z kradzieżami na jego terenie. Policyjny patrol, który przyjął zgłoszenie, przekazał jego rysopis swoim kolegom. Po krótkiej chwili funkcjonariusze zauważyli, że osoba ta wsiada do autobusu. Mundurowi weszli do pojazdu i wylegitymowali tam Bartłomieja K.
Okazało się, że to ten mężczyzna był jakiś czas temu widziany na jednym z oddziałów, a jego pracownikom tłumaczył, że przyszedł w odwiedziny do swojej matki. Policjanci ustalili także , że to nie jego pierwsza wizyta w tym szpitalu. 31-latek już kilka miesięcy wcześniej pojawiał się tam, a przebywający tam pacjenci zgłaszali wówczas kradzieże swoich rzeczy.
Zobacz także: Wardęga ukarany za "trollowanie" policjantów!
Policjanci przewieźli 31-latka do komisariatu. Szybko wyszło na jaw, że mężczyzna był już karany za kradzieże w szpitalach, a praski sąd wydał również na niego nakaz doprowadzenia. Funkcjonariusze z wydziału dw. z przestępczością przeciwko mieniu ustalili, że w ursynowskich placówkach mógł pojawić się już w lipcu ubiegłego roku, a jego łupem były głównie telefony komórkowe, portfele, dokumenty, a nawet laptop.
Wczoraj policjanci przedstawili mu aż 13 zarzutów za kradzieże oraz jedną za włamanie na rachunek bankowy przy pomocy skradzionych kar płatniczych. Przestępstw tych dopuścił się w warunkach recydywy. Teraz Bartłomiej K. trafi do aresztu śledczego, gdzie odbędzie zasądzoną karę 8 miesięcy pozbawienia wolności. Za kradzież grozi do 5 lat więzienia.
Zobacz także: Odgryzł kontrolerowi biletów kawałek ucha!