Odsłonięto tablicę poświęconą gen. Klemensowi Rudnickiemu
"Ten żołnierz bez skazy, został jakoś całkowicie zapomniany"
Tablica pamiątkowa poświęcona gen. Klemensowi Rudnickiemu została odsłonięta w niedzielę w Warszawie. Ten bohater, ten żołnierz bez skazy został jakoś całkowicie zapomniany - mówił podczas uroczystości Zbigniew Mieczkowski, inicjator upamiętnienia gen. Rudnickiego.
Generał Klemens Rudnicki (1897-1992) - jak podała w notce biograficznej Kancelaria Premiera - był uczestnikiem I wojny światowej i wojny polsko-bolszewickiej. Walczył w kampanii wrześniowej jako dowódca 9. Pułku Ułanów Małopolskich oraz tworzył struktury konspiracyjne późniejszej Armii Krajowej we Lwowie. Aresztowany przez NKWD w 1940 roku, wyszedł na wolność w ramach tworzącej się Armii Andersa w ZSRR i na Bliskim Wschodzie. Wsławił się w bitwach pod Monte Cassino, Anconą i Bolonią. 1 kwietnia 1945 awansowany do stopnia generała brygady, a w maju (już po zakończeniu działań wojennych) objął dowództwo 1 Dywizji Pancernej. Po wojnie przebywał emigracji, gdzie był prezesem Zrzeszenia Kół Pułkowych Kawalerii oraz spadkobiercą tradycji Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych. Jest autorem wspomnień „Na polskim szlaku”.
- Ta uroczystość to dla weteranów II wojny światowej dzień chwały poświęcony naszemu generałowi Klemensowi Rudnickiemu - mówił Zbigniew Mieczkowski, były żołnierz 1 Dywizji Pancernej. - Ten bohater odznaczony złotym i srebrnym Krzyżem Virtuti Militari, ten żołnierz bez skazy, został jakoś całkowicie zapomniany - powiedział Mieczkowski.
W uroczystościach wzięła również udział pełnomocnik premiera ds. Dialogu Międzynarodowego, senator Anna Maria Anders. - Często mnie się ludzie pytają, kogo ja pamiętam z dzieciństwa. Pamiętam różnych generałów: Bora-Komorowskiego, Kopańskiego. Ale najlepiej pamiętam generała Rudnickiego, bo pamiętam go z lat osiemdziesiątych. Nawet spotykałam się z nim i wtedy z moim mężem w Ognisku Polskim. Był to wspaniały człowiek. (...) Przystojny, elegancki, w ogóle kompletnie czarujący - wspominała Rudnickiego Anders.
- Mogę powiedzieć, że jeżeli niczego innego nie uzyskam podczas mojego pobytu w rządzie polskim, to przynajmniej doprowadziłam do tego, że jest tablica generała Rudnickiego. Pierwsze, powiedzmy, takie konkretne dzieło - dodała.
Tablica upamiętniająca zawisła na murze bramy wjazdowej do budynków rządowych przy ulicy Belwederskiej.