Spółka, do której należy działka po Hali na Koszykach i jej zdemontowana konstrukcja, zmieniła właściciela. Firma Griffin zapowiada odbudowę. Za projekt odpowiada pracownia JEMS.
Prawie stuletnia hala targowa na Koszykowej (znana niektórym głównie z możliwości kupienia świetnej książki) została w bestialski sposób rozebrana w 2006 roku przez spółkę Hala Koszyki, mimo protestów Stołecznej Konserwator Zabytków. Zachowały się jedynie dwie oficyny bramne.
Pojawiła się później nadzieja na odbudowanie legendarnego miejsca: Quinlan Private Golub, do której należała hala, głośno zapowiadał jej odbudowanie. W mediach publikowane były imponujące plany i projekty. To było w 2007 roku. Do tej pory nie przystąpiono do prac, a deweloper ogłosił, że miejsce sprzedaje.
Teraz pojawiła się kolejna szansa. Spółkę Hala Koszyki przejęła właśnie firma Griffin, która zamierza kontynuować nieudane dziecko poprzednika i dokonać pełnej odbudowy zabytkowego budynku. Do mediów rozesłano informację w tej sprawie.
Nad projektem rekonstrukcji hali i budynków biurowych pracuje znana firma JEMS Architekci. Projekt jest uzgadniany z konserwatorem zabytków. Hala ma zostać odtworzona i ma dalej służyć jako miejsce handlu.
Czy projekt ma szansę na realizację? Raczej dość sporą, jednak warto przypomnieć w tym miejscu słowa biblijnego niedowiarka, apostoła Tomasza: "Nie uwierzę, dopóki nie zobaczę".
