"Oburzeni" złożyli zawiadomienie do prokuratury ws. Hanny Gronkiewicz-Waltz

• Stowarzyszenie "Oburzeni" skierowało do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Hannę Gronkiewicz-Waltz
• Został do niego dołączony również wniosek o tymczasowe aresztowanie prezydent stolicy
• Chodzi o środek zapobiegawczy, który uniemożliwi utrudnianie śledztwa - wyjaśnia WP lider "Oburzonych" Marek Ciesielczyk
• Wniosek nie ma mocy prawnej. O ewentualnym wszczęciu śledztwa oraz zastosowaniu aresztu decyduje prokuratura i sąd
• Każdy może zgłosić do prokuratury swój wniosek. Prokurator oceni czy w ogóle podjąć sprawę - mówi WP Agnieszka Kłąb z zespołu rzecznika prasowego ratusza
• Wniosek o areszt tymczasowy jest przesadą i może ośmieszać sprawę - komentuje Jan Śpiewak ze Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze

Hanna Gronkiewicz-Waltz
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Przemek Wierzchowski
Przemysław Dubiński

Stowarzyszenie "Oburzeni" na początku września złożyło wniosek o przeprowadzenie referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz z funkcji prezydenta Warszawy, a teraz idzie za ciosem. W środę do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście trafiło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez Hannę Gronkiewicz-Waltz (polegających m.in. na naruszeniu art. 231, par.1 i 296, par.1 Kodeksu karnego) wraz z wnioskiem o jej tymczasowe aresztowanie.

W uzasadnieniu czytamy m.in.: "Z uwagi na poważny charakter podejrzeń, uprawdopodobnionych przez liczne, konkretne zarzuty podnoszone publicznie, zagrożenie wysoką karą pozbawienia wolności oraz aktualne sprawowanie przez p. Gronkiewicz-Waltz funkcji Prezydenta Miasta, a więc potencjalne zagrożenie możliwą próbą utrudniania śledztwa, składamy wniosek o tymczasowe aresztowanie pani Hanny Gronkiewicz-Waltz do czasu zakończenia ewentualnego śledztwa."

- O godzinie 14 wniosek został złożony do Prokuratury Rejonowej Warszawa. W stolicy mogło dojść złamania prawa z przynajmniej dwóch paragrafów. Chodzi o niedopełnienie obowiązków służbowych i narażenie podatników na poważne straty. Do tego dochodzi również brak zawiadomienia o przestępstwie. Funkcjonariusz publiczny, który ma wiedzę na temat przestępstwa, a z tego co mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz wynika, że wiedziała o nieprawidłowościach, ma obowiązek zgłoszenia tego do prokuratury. Jeżeli tego nie robi, to łamie prawo - tłumaczy w rozmowie z Wirtualną Polską lider "Oburzonych" Marek Ciesielczyk.

W opinii naszego rozmówcy konieczne było dołączenie do zawiadomienia również wniosku o tymczasowe aresztowanie, gdyż prezydent Warszawy ma możliwości utrudniania ewentualnego śledztwa. - Nie twierdzimy, że jeżeli dojdzie do śledztwa, to Hanna Gronkiewicz-Waltz będzie je utrudniała, ale będzie miała taką możliwość. Dlatego uważamy, że należy zastosować środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego. Tak było m.in. w Tarnowie, gdzie były prezydent miasta spędził sześć miesięcy w areszcie tymczasowym, a pod koniec lipca został skazany - uzasadnia Ciesielczyk.

Sam wniosek "Oburzonych" nie ma jednak żadnej mocy prawnej. By zastosować areszt tymczasowy prokuratura musiałaby najpierw podjąć śledztwo, a następnie postawić zarzuty prezydent Warszawy. Wówczas prokurator, po otrzymaniu zgody Sądu, mógłby zastosować środek zapobiegawczy w takiej postaci.

Sprawę złożenia zawiadomienia do prokuratury niechętnie komentuje ratusz. - Nie znam tego wniosku i ciężko jest mi się odnieść do zawartych w nim zarzutów. Każdy może zgłosić do prokuratury swój wniosek i z tego prawa najwyraźniej skorzystało Stowarzyszenie "Oburzeni". Teraz prokurator będzie musiał ocenić, czy podjąć sprawę - mówi WP Agnieszka Kłąb z zespołu rzecznika prasowego urzędu m.st. Warszawy.

Z dystansem do inicjatywy "Oburzonych" podchodzi również Jan Śpiewak ze Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, które od lat nagłaśnia nieprawidłowości związane ze stołeczną reprywatyzacją.

- Uważam, że prokuratura z pewnością powinna zająć się sprawdzeniem, czy w warszawskim ratuszu nie doszło do niedopełnienia obowiązków służbowych, działalności na szkodę miasta oraz przekroczenia uprawnień. Sami zresztą składaliśmy takie doniesienia na Marcina Bajko, który swego czasu pracował w ratuszu i był bezpośrednio nadzorowany przez Hannę Gronkiewicz-Waltz. Dlatego gdyby pani prezydent została pociągnięta do odpowiedzialności prawnej, to zapewne z tych paragrafów. Jednak włączenie do tego wniosku o tymczasowy areszt uważam za przesadę. Może pójdźmy jeszcze dalej i zastosujmy obywatelskie zatrzymanie... - ocenia radny warszawskiego Śródmieścia.

Jego zdaniem jest to próba zaistnienia w przestrzeni publicznej "Oburzonych". - Nie znam ludzi z tego stowarzyszenia, ale z tego co pamiętam, to ostatnio wyszli również z inicjatywą referendum w stolicy. Obawiam się, by tego typu działania nie prowadziły do ośmieszenia naszych starań zmierzających do wyjaśnienia afery reprywatyzacyjnej w Warszawie - kończy Śpiewak.

Wybrane dla Ciebie

Atak nożownika w Szczecinku. Ranny 42-latek
Atak nożownika w Szczecinku. Ranny 42-latek
Eksplozje w Katarze. IDF atakuje liderów Hamasu
Eksplozje w Katarze. IDF atakuje liderów Hamasu
Katmandu w ogniu. Premier ucieka helikopterem. Płonie parlament
Katmandu w ogniu. Premier ucieka helikopterem. Płonie parlament
Ulewy przejdą przez Polskę. Do tego grad i burze
Ulewy przejdą przez Polskę. Do tego grad i burze
Papierosy z Białorusi na balonach. SG zatrzymała 7 osób
Papierosy z Białorusi na balonach. SG zatrzymała 7 osób
Pędził 231 km/h na S52. Policja nie miała litości
Pędził 231 km/h na S52. Policja nie miała litości
Oskarżeni o gwałt. Rusza proces dziennikarzy TVN Turbo
Oskarżeni o gwałt. Rusza proces dziennikarzy TVN Turbo
Pomalowali sprayem tramwaj. We Wrocławiu poszukują sprawców
Pomalowali sprayem tramwaj. We Wrocławiu poszukują sprawców
Premier Nepalu ustępuje po masowych protestach
Premier Nepalu ustępuje po masowych protestach
Tusk o manewrach Rosjan na Białorusi. "Zamkniemy granicę"
Tusk o manewrach Rosjan na Białorusi. "Zamkniemy granicę"
Co z pieniędzmi dla ofiar pożaru w Ząbkach? Burmistrz interweniuje
Co z pieniędzmi dla ofiar pożaru w Ząbkach? Burmistrz interweniuje
PiS ma nowych posłów. Złożyli już ślubowanie
PiS ma nowych posłów. Złożyli już ślubowanie