Trwa ładowanie...

Nożownik zaatakował kobietę. "Funkcjonariusze musieli użyć siły fizycznej"

Mężczyzna usłyszał już zarzut usiłowania zabójstwa

Nożownik zaatakował kobietę. "Funkcjonariusze musieli użyć siły fizycznej"
d1xjlcs
d1xjlcs

44-letni Marcina B. na Mokotowie zaatakował nożem kobietę, która szła do pracy. Podczas zatrzymania funkcjonariusze musieli użyć siły fizycznej, aby wytrącić mu nóż z ręki - informuje Komenda Stołeczna Policji .

Tu z po godzinie 6.30 rano policjanci otrzymali informację, że na ul. Wołoskiej mężczyzna zranił nożem w szyję kobietę. Okaleczył także samego siebie. Dysponując rysopisem natychmiast zaczęli go szukać. Na ul. Bachmackiej zauważyli mężczyznę, który na widok mundurowych zaczął uciekać. - W pewnym momencie jednak odwrócił się i trzymając nóż w ręku zagroził, że jeśli policjanci się do niego zbliżą, zrobi sobie krzywdę. Funkcjonariusze próbowali przekonać mężczyznę, by odrzucił nóż, szczególnie, że i tak zdążył pociąć sobie nadgarstki i szyję - relacjonują mundurowi. Pijanego, jak się później okazało, 44-latka udało się ostatecznie obezwładnić. Jeden z policjantów zaszedł go od tyłu i wytrącił nóż z ręki.

Ustalono okoliczności zdarzenia. Marcin B. czekał rano na swoją ofiarę. Wiedział, że o tej porze kobieta będzie szła do pracy. Zaatakował ją nożem, jednak obroniła się i uciekła do pobliskiego sklepu. Tam się zabarykadowała. Telefonicznie wezwała też pomoc. 44-letni nożownik usłyszał już w prokuraturze zarzut usiłowania zabójstwa, a mokotowski sąd zadecydował o jego 3-miesięcznym areszcie.

d1xjlcs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1xjlcs
Więcej tematów