Nietypowy protest księgarni: na witrynie tylko konstytucja. "Odłóżmy czytanie i walczmy"
"To forma protestu przeciwko zawłaszczaniu państwa przez partię rządzącą".
22.07.2017 11:29
Pracownik jednej z księgarni na warszawskim Mokotowie postanowił zaprotestować przeciwko zmianom w sądownictwie. Na sklepowej witrynie postawił jedynie konstytucję RP. -* Ludzie chyba nie zdawali sobie sprawy, że można wejść do księgarni i nabyć ustawę zasadniczą - mówi.*
W rozmowie z WawaLove.pl Sebastian Brodowicz, pracownik księgarni Między Kartkami przy ul. Gagarina przyznał, że jest to "forma protestu przeciwko zawłaszczaniu państwa przez partię rządzącą".
- Chciałem zwrócić uwagę, że w Polsce w tym momencie najważniejszą "książką" jest konstytucja. Wszystkie inne nie są na tyle istotne. Odłóżmy czytanie i walczmy o konstytucję - przekonuje.
Pan Sebastian zauważył, że do księgarni przychodzi więcej osób, żeby kupić konstytucję.
- Wcześniej ludzie chyba nie zdawali sobie sprawy, że można wejść do księgarni i nabyć ustawę zasadniczą - dodaje.
Fala protestów
Od kilku dni m.in. przed Sejmem trwają protesty przeciwko zmianom, jakie PiS chce wprowadzić w sądownictwie. Bierze w nich udział nawet kilka tysięcy osób. W piątek demonstrowano prze siedzibą SN i Senatem, gdzie debatowano nad ustawą. Manifestacje odbyły się wielu miastach i przed wjazdem do prezydenckiego ośrodka w Juracie. Demonstrującymi byli turyści, wypoczywający nad morzem - na protest umówili się na jednym z portali społecznościowych. Z zapalonych świeczek ułożyli na ziemi napis "veto", skandowali m. in. "Andrzej Duda, oddaj dyplom", "Otwórz bramę" oraz "Weto". Na miejsce demonstracji przeszli kilka kilometrów z mola w Juracie.