Nieprawidłowości na budowie Narodowego

Podczas zleconej ostatnio przez komisję sejmową kontroli NIK na Stadionie Narodowym znaleziono nieprawidłowości dotyczące budowy obiektu. Jednak nie skierowano wniosków do prokuratury - powiedział prezes Izby Krzysztof Kwiatkowski w radiowej Trójce. Nieprawidłowości były i duże, i mniejsze - powiedział Kwiatkowski. - Oceniliśmy negatywnie sposób nadzoru nad tą inwestycją, wielokrotnie zwiększone koszty, brak określenia ryzyka początku tej inwestycji i różne rzeczy, które wynikają z braku takiego precyzyjnego bieżącego nadzoru - mówił szef NIK. Jako przykład takich nieprawidłowości, budzących "bardzo duże wątpliwości" szef NIK wymienił wydatek 36 mln zł na wyposażenie powierzchni gastronomicznych dla firmy, która robi usługi cateringowe. - Ten koszt powinien ponieść ten, kto jest najemcą albo ten, kto jest operatorem stadionu, a nie ministerstwo sportu - wyjaśnił.

NIK wystawiła także negatywną ocenę działania poszczególnych ministrów sportu i turystyki, którzy odpowiadali za realizację tej inwestycji. Kwiatkowski dodał też, że z formalnego punktu widzenia budowa wciąż trwa, bowiem Skarb Państwa wciąż jest w sporze z wykonawcami. - Skarb Państwa pozostaje w sporze z głównym wykonawcą o 460 mln zł, a w ramach sporu jest także dyskusja o 150 mln zł tzw. gwarancji - wyjaśnił. Raport w sprawie budowy stadionu w najbliższym czasie zostanie zaprezentowany w Sejmie, jako że kontrola NIK była prowadzona właśnie na wniosek jednej z sejmowych komisji.

Koszt budowy Stadionu Narodowego (dane na koniec 2012 roku) wynosił 2 mld 136 mln zł.

Przeczytajcie też: Zauważył mężczyznę na skradzionym*rowerze veturilo! [WIDEO]*