Niemiecka myTaxi kontra polska iTaxi - którą wybieracie?

Od jakiegoś czasu możemy w Warszawie zamówić taksówkę za pomocą aplikacji smartfonowej. Najpopularniejsze są dwie: myTaxi oraz iTaxi. Aplikacje umożliwiają zamówienie taksówki bezpośrednio ze smartfona. To klient decyduje – na podstawie ceny czy preferencji dotyczących korporacji – z którym kierowcą nawiązać kontakt. Taksówkarz może przyjąć kurs „smartfonowy" wtedy, kiedy akurat czeka na zlecenie z centrali. O wojnie jaka istnieje pomiędzy konkurencjami firmami pisze dziś portal Ekonomia24.pl

Na Warszawskim rynku istnieją dwie firmy obsługujące te aplikacje - polska i niemiecka. Pierwsza, iTaxi ma ponad 50 tys. użytkowników oraz ponad 400 zakontraktowanych taksówek w Warszawie. Natomiast myTaxi ma kontrakty z około 300 taksówkarzami (docelowo chce podwoić lub nawet potroić liczbę taksówkarzy w stolicy). Od każdego zamówionego w ten sposób kursu właściciele aplikacji pobierają prowizję – w obu przypadkach jest to 3 zł. To sporo, jest więc o co walczyć.

Obie firmy mocno zabiegają też o klientów biznesowych, oferując im rozmaite formy przejazdów bezgotówkowych. Według Krzysztofa Urbana stanowią one aż połowę zamówień myTaxi w Warszawie.

Różnica pomiędzy firmami jest spora. Warszawska firma musiała sama stworzyć aplikację i zbudować określone mechanizmy działania, by przekonać klientów i taksówkarzy. Natomiast myTaxi to gigant w tej branży. Potrzebowali tylko przetłumaczyć swoje, sprawdzone już aplikacje na język polski.

Warszawski pasażer wybierze zapewne aplikację bardziej intuicyjną, taksówkarze zaś taki kontrakt, który zapewni im więcej zleceń. Być może świadomość, że jedna z firm jest warszawska, a druga to gigant z Niemiec sprawi, że warszawiacy wybiorą tylko jedną z nich.

Używacie aplikacji smartfonowej do zamawiania taksówki? Jakie macie doświadczenia?