Na zachodzie bez zmian? (SPACER)
Co w XIX wieku dzieci z wyższych sfer wiedziały o sferach intymnych? W której kamienicy urodził się asystent samego Einsteina? Który trakt komunikacyjny nazywano ulicą złodziei? Skąd wziął się zwrot „woda Junga z wodociunga”?
Butem po Wawie zaprasza na drugą część zwiedzania tzw. dzikiego zachodu, fragmentu Warszawy znajdującego się na zachód od Pałacu Kultury i Nauki. To miejsce, które przez lata tkwiło w zupełnym marazmie i zapomnieniu.
- Gdy pięły się w górę mury Starówki, kiedy podnosił się z ruin Mariensztat – pierwsze powojenne osiedle mieszkaniowe, sytuację omawianej części Warszawy można było sprowadzić do prostego stwierdzenia - „na zachodzie bez zmian’”. Jeszcze na początku lat 60-tych XX w. dziki zachód wyglądał jak najeżony ruinami skansen, przygnębiająca pamiątka po zakończonej dwadzieścia lat wcześniej wojnie - opowiada Rafał Dąbrowiecki, przewodnik.
Tu sprzedawano najdroższe w Polsce cegły, tu swoje usługi oferowały tzw. gruzinki. W warszawiakach mieszkających w „lepszych” dzielnicac*h dziki zachód wywoływał dreszcz niepokoju i woleli się tu nie zapuszczać, zwłaszcza nocą.* Proces zmian zapoczątkowany pod koniec lat 60-tych XX w. trwa nadal i starzy mieszkańcy nie poznaliby już tego miejsca. Niedzielny spacer będzie przyczynkiem do poszukania reliktów dawnej Warszawy i to nie tylko tej tuż powojennej. Dowiemy sie również, jak ten fragment miasta ma wyglądać w przyszłości.
Podczas wycieczki dowiecie się m. in.:
- o jakiej spółce mówiono „jedzie browar Warszawy: Oberwus, Szelma i Kulawy”,
- co w XIX wieku dzieci z wyższych sfer o sferach intymnych wiedziały,
- czy na porzeczkach można zarabiać kokosy,
- mieszkanie w której kamienicy wyzwoliło w adiunkcie Rochowiczu skłonności transwestytyczne,
- gdzie mieszkał autor takich przedwojennych hitów jak „Panna Andzia ma wychodne” ,
- w której kamienicy urodził się asystent samego Einsteina,
- który trakt komunikacyjny nazywano ulicą złodziei,
- gdzie w XIX wieku uprawiano brzoskwinie, ananasy, egzotyczne frykasy,
- skąd wziął się zwrot „woda Junga z wodociunga”,
- jak w Peerelu radzono sobie ze zbyt krótkimi budynkami fabrycznymi;****
To zaledwie część atrakcji, które czekają nas na trasie spaceru. Spacer rozpocznie się w niedzielę 12 kwietnia o godzinie 13:00 pod kamienicą Lejba Osmosa (Twarda 28) przy rondzie ONZ. Spacer nie powinien potrwać dłużej niż dwie godziny. Wycieczka jest darmowa, ale jeśli ktoś uzna, że przewodnik zasłużył na napiwek, ten z pewnością się nie obrazi.