Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski ogłosił dzisiaj, że trybuna północna stadionu Legii Warszawa, tak zwana „Żyleta”, na której zasiadają najbardziej zagorzali sympatycy klubu, nie zostanie zamknięta na czas trwania jesiennej rundy rozgrywek piłkarskich.
Groźba zamknięcia „Żylety” zawisła nad klubem po tym, jak policjanci z komendy stołecznej złożyli wniosek do wojewody. Powodem miało być regularne łamanie zakazu odpalania rac przez fanów Legii Warszawa. Decyzja jest korzystna dla klubu, nie znaczy to jednak, że kibice mogą zachowywać się jak chcą. Mecz z Podbeskidziem będzie testem dla władz Legii – ma pokazać, czy są one w stanie zapanować nad swoimi sympatykami.