Myślały, że to tulipan. W rzeczywistości dostały największą ćmę świata
Pawica atlas to gatunek nocnego motyla uznawany za największą ćmę świata. Owad został mylnie uznany za fragment rośliny ozdobnej, którą podarowano pracownicom biura podróży. Gdy ćma opuściła kokon i przybrała dorosłą postać, trzeba było wezwać pomoc.
W piątkowe popołudnie (3.08), do dyżurnego straży miejskiej w Warszawie napłynęło nietypowe zgłoszenie. Poproszono o przyjazd do jednego z biur podróży w celu zabezpieczenia egzotycznego gatunku owada. Tym razem nie chodziło o modliszkę.
Okazało się, że pewien zadowolony klient w ramach podziękowań przyniósł do biura kwiatek. Jak podano w komunikacie prasowym, roślina "wyglądem przypominała nierozwiniętego tulipana". Jednak po pewnym czasie podarunek zaczął się ruszać. Ostatecznie wykluła się z niego... spora ćma.
Pracujące w biurze podróży kobiety nie chciały ryzykować i zadzwoniły do Ekopatrolu. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, byli nie mniej zdzwieni od zgłaszających problem. Szybko udało się zidentyfikować egzotycznego gościa. Była to Pawica atlas, największy znana entomologom owad latający nocą.
Postać dorosłą tego gatunku spotyka się niezwykle rzadko. Po opuszczeniu poczwarki żyją zaledwie kilka dni, ponieważ budowa aparatu gębowego nie pozwala na przyswajanie pokarmu. Skrzydła Pawicy atlas osiągają rozpiętość nawet do 30 cm. Znaleziony przez Ekopatrol okaz to samiec. Dzięki interwencji strażników, motyl w bezpieczny sposób został przewieziony do warszawskiego ośrodka CITES, który zajmuje się tego typu przypadkami.
W Polsce ta gigantyczna ćma nie występuje. Jej naturalne środowisko to Azja Południowo-Wschodnia, południowe Chiny i Indonezja. Prowadzi nocny tryb życia, natomiast w dzień wtapia się w otoczenie siadając na pniach z rozłożonymi skrzydłami.
PRZECZYTAJ TEŻ: Modliszki opanowały Warszawę. To efekt upałów
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl