Mokotów zalany śmieciami. "Porozrzucane worki leżą na chodnikach"
Mieszkańcy Mokotowa skarżą się na portalach społecznościowych, że śmieci z kontenerów wysypują się na ulice. Wszystko za sprawą zmiany firmy odbierającej śmieci. Jeszcze do niedawna tę część dzielnicy obsługiwała firma Lekaro, od 1 sierpnia Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania.
Od 1 sierpnia w dzielnicy Mokotów sprzątaniem śmieci zajmuje się firma MPO. Miasto zrezygnowało z usług firmy Lekaro, bo wyczerpały się mokotowskie środki przeznaczone na odbiór śmieci. Jak podaje tvnwarszawa.pl ratusz w szybkim tempie od 11 do 13 lipca podpisał kontrakt na wywóz śmieci z MPO.
Na portalach społecznościowych można przeczytać liczne zapytania i komentarze, co się dzieje z wywożeniem śmieci.
- Gagarina 17 śmieci wyłażą z śmietnika. Generalnie całe Sielce zawalone śmieciami, co w panujące upały może być kapke uciążliwe - chyba sezon urlopowy przytkał moce przerobowe w MPO - komentuje pan Tomasz.
- Nie można się do MPO dodzwonić, dobrze wiedzą co się dzieje, dlatego nie odbierają. Wysłałem maila ze zdjęciem i reklamacją - pisze pan Maciej.
- Jak długo będziemy przy takiej temperaturze oddychać smrodem śmietnikowym? Przy zamkniętych oknach też nie da się oddychać. Trzeba się zorganizować i zamiast do śmietnika musimy zacząć wywozić śmieci pod urząd miasta. Jeśli MPO jest ponad wszystkimi zakładami m.in. lepszy od LECARO, to musi i urząd miejski odczuć operatywaność w sprzątaniu przez MPO. Jest 6 sierpnia, a śmietniki kipią od smrodu i brudu. Może MPO jest bliskie jakiemuś sercu z urzędu? - pyta pani Małgorzata.
- _Jest bardzo źle. Śmieci nie mieszczą się w kontenerach na Czerniakowskiej 34 i biegają szczury. Mnożą się zarazki, gdyż wszystko się rozkłada w taki upał _- tłumaczy pani Joanna.
Przeczytaj też: Wojciechowicz o śmieciach na Mokotowie. "To bardzo groźna sytuacja"
Rzecznik MPO, Wiesława Rudzka tłumaczy, że stworzono nowy harmonogram odbioru i zakończył się również proces odbierania kluczy do altan śmietnikowych. - Uruchomiono też infolinię oraz możliwość zgłaszania uwag poprzez stronę spółki. Ponadto trwa też rekrutacja pracowników na stanowiska kierowców i ładowaczy - mówi tvnwarszawa.pl rzecznik. Dodaje, że w okresie przejściowym mogą pojawić się doraźne niedogodności dla mieszkańców.
- Wynikają one chociażby z faktu poznania nowych tras, dostępności oraz możliwości dojazdu do altanek. Jednak wszystkie te problemy na bieżąco będą usuwane, tak aby mieszkańcy w jak najmniejszym stopniu odczuli zmianę operatora - wyjaśnia Wiesława Rudzka.
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl