RegionalneWarszawaMieli nagranie z monitoringu, ale sprawcy nie wykryli. Teraz policja chwali się, że złapała napastnika

Mieli nagranie z monitoringu, ale sprawcy nie wykryli. Teraz policja chwali się, że złapała napastnika

"Sukces" polskiej policji.

Mieli nagranie z monitoringu, ale sprawcy nie wykryli. Teraz policja chwali się, że złapała napastnika

Po internetowym apelu kobiety poszukującej mężczyzny, który pobił jej męża udało się zatrzymać napastnika. Szukano go przez sieć, bo wcześniej policja umorzyła sprawę. Teraz służby oznajmiły: mamy go.

Chodzi o pobicie mężczyzny na stacji benzynowej w Warszawie w sierpniu br. Napastnik złamał nos mężowi pani Małgorzaty Korólczyk-Rabek. Wydawało się, że sprawca szybko wpadnie w ręce policji, bo ta dostała nagranie z monitoringu, a także numery rejestracyjne samochodu, którym odjechał mężczyzna. Funkcjonariusze z łatwością mogli też ustalić tożsamość jednej z osób towarzyszącej napastnikowi, gdyż płaciła ona wcześniej kartą.

Jednak okazało się, że znalezienie mężczyzny nie jest takie łatwe. Przynajmniej dla policji, która podjęła decyzję o umorzeniu sprawy. "W toku prowadzonego postępowania przeprowadzono szereg czynności operacyjnych zmierzających do ustalenia danych personalnych czynu, które dały jednakże wynik negatywny" - napisano w uzasadnieniu. Sprawę umorzono "wobec niewykrycia sprawcy czynu".

Korólczyk-Rabek postanowiła pomóc policji i zamieściła zdjęcie mężczyzny na Facebooku . "Pomyślałam więc, że moglibyśmy wesprzeć nieco naszych stróżów prawa i pomóc im ustalić sprawcę" - napisała.

Policja postanowiła jednak pokazać, że potrafi sama wytropić napastnika. I w końcu się udało.

"Było mu do śmiechu, kiedy bez powodu uderzył mężczyznę - zobaczymy, czy będzie mu wesoło teraz, gdy został zatrzymany przez policjantów Komendy Stołecznej Policji" - oznajmiła policja na Facebooku.

Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.

Obraz
warszawafacebookapel
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)