Mazowsze. Konie biegają po drodze ekspresowej S8. Fundacja Pegasus złapała dwa zwierzęta
Grupa koni od środy biegnie wzdłuż drogi ekspresowej S8 od Żabiej Woli do Mszczonowa - alarmuje Fundacja Pegasus. Wolontariuszom udało się złapać dwa zwierzęta. Jeden z koni prawdopodobnie uległ wypadkowi i jest zraniony. Na wolności może być więcej zwierząt.
21.11.2019 | aktual.: 21.11.2019 16:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O koniach biegających po drodze ekspresowej S8 dostaliśmy informację na platformę dziejesie.wp.pl.
Poinformowała też o tym Fundacja Pegasus na Facebooku. Wszystko na to wskazuje, że konie biegną z Żabiej Woli, minęły Mszczonów i kierują się w stronę Rawy Mazowieckiej.
- Według pierwszych doniesień, konie pojawiły się w środę przy S8 na wysokości gminy Żabia Wola na Mazowszu. Udało nam się złapać wczoraj jednego z nich, a dzisiaj drugiego. To hucuł i koń polski. Koń, który został dziś złapany, jest poważnie poraniony. Ma złamaną żuchwę, z nosa leci mu krew. Został przetransportowany do kliniki. Nie wiemy, jak doszło do zranienia, ale na naszych oczach kilka razu cudem uniknął zderzenia z samochodami - powiedziała Wirtualnej Polsce Agata Geilke z Fundacji Pegasus.
Fundacja poszukuje właściciela zwierząt. Konie, które udało się złapać, nie mają czipa, którego powinny mieć wszystkie gospodarskie zwierzęta. Są zdziczałe, przerażone i boją się ludzi. Nie wiadomo dokładnie, ile zwierząt może jeszcze przebywać na wolności.
- Jednego z nich udało nam się złapać sposobem - poszedł za kucykiem, którego przyprowadziliśmy. Drugiego udało się zapędzić do pobliskiego gospodarstwa - opowiada przedstawicielka Fundacji. Dodaje, że jeśli nie znajdzie się właściciel, konie mogą trafić do rzeźni.
Policja interweniuje, konie biegną dalej
Jak nieoficjalnie powiedział nam burmistrz Mszczonowa, Józef Grzegorz Kurek, prawdopodobnie konie uciekły hodowcy z gminy Żabia Wola.
- Rozmawiałem z komendantem policji z Mszczonowa, potwierdza, że wczoraj doszło doszło do interwencji policji przy trasie S8. Konie były widziane na wysokości restauracji McDonald's. Kiedy policja przyjechała na miejsce, zwierząt już nie było. Konie na pewno nie pochodzą z naszej gminy, bo w Mszczonowie mamy tylko jednego hodowcę i jemu nie uciekły zwierzęta - powiedziała Wirtualnej Polsce burmistrz Kurek.
- W środę około godz. 14.00 funkcjonariusze interweniowali w związku ze zgłoszeniem o biegających koniach przy trasie S8 w Żabiej Woli. Kiedy przyjechali na miejsce, zwierząt już nie było - powiedziała nam asp. szt. Katarzyna Zych, oficer prasowa KPP w Grodzisku Mazowieckim.
W kolejnych miejscowościach leżących wzdłuż trasy S8 policja również otrzymała takie zgłoszenie.
- Mieliśmy zgłoszenie o koniach biegających wzdłuż S8, ale nie potwierdziło się. Kiedy policja przyjechała na miejsce, ruch odbywał się normalnie, bez zakłóceń - powiedziała nam podinsp. Katarzyna Kucharska, rzecznik prasowa Mazowieckiej Policji, która nadzoruje kilkunastokilometrowy odcinek S8 od miejscowości Krze Duże do granicy z województwem łódzkim.
Fundacja Pegasus apeluje o pomoc i wsparcie na kosztowne leczenie zranionego konia. Wpłat można dokonywać na konto fundacji: 73 1140 2017 0000 4702 0490 3508 z dopiskiem: "Koń z S8".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl