Mazowieckie. Pożary niedaleko Warszawy. Strażacy walczą z ogniem

W niedzielę przed południem w podwarszawskich Markach zapaliła się trawa.

Z ogniem walczą trzy zastępy straży pożarnej, w tym jeden państwowy i dwa odziały OSP.

Jak przekazał portal TVN Warszawa, na miejscu zdarzenia panują trudne warunki. Strażacy muszą wycinać drzewa, aby dostać się do zarzewi, które trawi ogień.

Jak się okazuje nie jest to odosobniony przypadek pożaru traw na Mazowszu.

Ogień w niedzielę koło południa pojawił się także w lesie w Kobyłce. Pożar trawi ściółkę i drzewa w okolicy trasy S8 i drogi numer 631.

Jak informowaliśmy, na miejscu jest znaczne zadymienie, które może utrudniać poruszanie się aut na obu trasach. Początkowo strażacy mieli problem z wjazdem do lasu, ponieważ szlaban był zamknięty.

Sytuacja jest bardzo poważna. Do akcji wkroczył gaśniczy samolot Dromader.

Według informacji przekazanych przez służby, ogniem objętych jest obecnie blisko pięć hektarów lasu.

"W sobotę 10 kwietnia 2021 roku mazowieccy strażacy interweniowali przy 124 pożarach traw. Od początku roku strażacy na terenie województwa mazowieckiego ugasili aż 1062 pożary traw" - poinformowała w mediach społecznościowych mazowiecka straż pożarna.

Do kolejnego pożaru w niedzielę doszło na łące przy trasie S8 w okolicach podwarszawskiej Zielonki.

- Na razie mamy tam pięć samochodów straży. Niebawem sytuacja powinna być opanowana, bo nie zanosi się na to, że pożar się rozwinie - powiedział w rozmowie z PAP rzecznik mazowieckiej PSP mł. bryg. Karol Kierzkowski.

Służby dodają, że na tę chwilę nie ma osób poszkodowanych.

Po godz. 16 sytuacja została opanowana, strażacy nadal pracują na miejscu pożarów, ale ogień został ugaszony.

Źródło: TVN Warszawa