Mazowieckie. Policja zlikwidowała plantację konopi. Znaleźli ponad 160 krzaków [ZDJĘCIA]
162 krzewy, 786 gramów marihuany i inne narkotyki – takiego odkrycia dokonali stołeczni policjanci na terenie powiatu grodziskiego. Służby zatrzymały trzy osoby na gorącym uczynku podczas doglądania roślin.
Jak poinformowała w poniedziałek 1 lutego warszawska policja, funkcjonariusze wpadli na trop 44-letniego mieszkańca gminy Żabia Wola, który wraz z 39-letnim znajomym z Warszawy oraz 31-letnim kolegą z terenu Pruszkowa prowadzili dużą uprawę konopi indyjskich.
Według ustaleń służb, plantacja miała znajdować się w garażu na terenie posesji należącej do ojca 44-latka w powiecie grodzieńskim. Policjanci udali się tam z wizytą, zastali tam podejrzanych, którzy akurat doglądali krzewów.
Mazowieckie. Plantatorzy próbowali uciec policji
- Właściciele plantacji byli bardzo zaskoczeni odwiedzinami funkcjonariuszy. Chcąc zrezygnować ze spotkania, rzucili się do ucieczki. Gorączkowo próbowali opuścić miejsce swojej pracy. Kryminalni jednak udaremnili ich zamiary. Mężczyźni zostali obezwładnieni przy użyciu chwytów i kajdanek – przekazał podkom. Robert Koniuszy z Komendy Stołecznej Policji.
W czasie przeszukania czterech pomieszczeń mundurowi znaleźli profesjonalnie działającą uprawę. Zabezpieczono w łącznie 162 krzewy konopi indyjskich, w różnej fazie wzrostu,786 gramów marihuany i sprzęt wraz z akcesoriami służącymi do uprawy – m.in. oświetlenie, wentylatory i grzejniki. Ponadto policjanci odkryli także 17,6 grama kokainy i 33 sztuki MDMA. Gotowa marihuana była przygotowana do pakowania.
Policja w przeszukiwanym mieszkaniu znalazła też pieniądze w kwocie ponad 15 tys. zł, które wraz z zabezpieczonymi substancjami i urządzeniami trafiły do depozytu.
Trzej mężczyźni trafili do aresztu i usłyszeli już zarzuty. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Podejrzanym grozi teraz do 10 lat więzienia.