Mazowieckie. "Pie...nął nim jak workiem". Interwencja policji i sanepidu w restauracji

Awantura w jednej z legionowskich restauracji. Pracownicy i "testerzy" zostali wyprowadzeni przez policję. W restauracji miało dojść do szarpania i używania siły.

papMazowieckie. Interwencja policji i sanepidu w restauracji / zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © PAP

Chodzi o jedną z restauracji w Legionowie (woj. mazowieckie), którą właściciel Maciej postanowił otworzyć 22 stycznia. Lokal zaczął funkcjonować na zasadzie przyjmowania "testerów" jedzenia. Z każdym przybyłym gościem podpisywana była umowa na wykonanie pracy. Taka osoba stawała się automatycznie pracownikiem restauracji.

Mazowieckie. 30 interwencji policji i ponad 10 sanepidu w 3 tygodnie

Jak przekazał w rozmowie z Radiem ZET pan Maciej, od momentu otwarcia lokalu policja odwiedziła go już około 30 razy, a sanepid – ponad 10.

Ostatnia interwencja, która odbyła się w piątek, wywołuje wiele kontrowersji. Powodem kolejnej wizyty służb u pana Macieja miało być zagrożenie życia i zdrowia. Jednak tym razem pracownicy sanepidu, którzy zjawili się z czterema funkcjonariuszami policji, posiadali ze sobą decyzję o natychmiastowym zamknięciu lokalu.

Po dokonaniu kontroli przestrzeni restauracyjnej, sanepid oświadczył, że zamyka salę konsumpcyjną.

Tłumy w galeriach, a gastronomia patrzy z zazdrością. "Bunt się nasili"

W czasie interwencji w lokalu znajdowali się ludzie mający podpisaną umowę z właścicielem miejsca. Policjanci poinformowali zebranych o konieczności opuszczenia restauracji, mieli zastrzec tym samym, że w razie nieposłuszeństwa zostanie użyta siła.

Mazowieckie. "Używali siły, szarpali za ręce"

Według właściciela lokalu wybuchła ogromna awantura.

- Złapali jednego z moich pracowników i za ręce zaczęli go szarpać i wyciągać. Rzucił nim, wyrzucił go na siłę, po prostu pie...nął nim jak workiem – relacjonował w rozmowie z Radiem ZET Pan Maciej.

Mężczyzna dodał, że przebywający w lokalu pracownicy "zostali potraktowani jak śmieci".

Po piątkowym zdarzeniu właściciel legionowskiej restauracji zapowiedział złożenie w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury. Chodzi o nadużycie uprawnień przez interweniujących policjantów.

Sanepid oraz policja z Legionowa nie odniosły się do sytuacji.

Źródło: Radio ZET

Źródło artykułu: wawalove.pl

Wybrane dla Ciebie

Literacki Nobel przyznany. Trafił do Węgra
Literacki Nobel przyznany. Trafił do Węgra
Sikorski w "New York Times". O tym, jak negocjować z Putinem
Sikorski w "New York Times". O tym, jak negocjować z Putinem
Jest decyzja ws. Ursuli von der Leyen
Jest decyzja ws. Ursuli von der Leyen
Zełenski ostrzega. Mobilizacja Putina to początek wielkiej wojny
Zełenski ostrzega. Mobilizacja Putina to początek wielkiej wojny
Proboszcz zatrzymany przez CBA. Parafianie w obronie duchownego
Proboszcz zatrzymany przez CBA. Parafianie w obronie duchownego
Sterczewski chce spotkania z Sikorskim, klub KO podzielony w ocenie posła i aktywisty. Nowe informacje
Sterczewski chce spotkania z Sikorskim, klub KO podzielony w ocenie posła i aktywisty. Nowe informacje
Świat wstrzymał oddech. Podpisu wciąż nie ma
Świat wstrzymał oddech. Podpisu wciąż nie ma
Kto powinien pokryć koszty ewakuacji Polaków? Wyniki sondażu
Kto powinien pokryć koszty ewakuacji Polaków? Wyniki sondażu
Otwarcie granicy z Białorusią. Media: nie było bezwarunkowe
Otwarcie granicy z Białorusią. Media: nie było bezwarunkowe
"Nic się nie dzieje". Pieskow o negocjacjach w Stambule
"Nic się nie dzieje". Pieskow o negocjacjach w Stambule
Żurek apeluje do Nawrockiego. "Proszę pana prezydenta"
Żurek apeluje do Nawrockiego. "Proszę pana prezydenta"
Media: Węgierscy agenci szpiegowali w Unii Europejskiej
Media: Węgierscy agenci szpiegowali w Unii Europejskiej