WAŻNE
TERAZ

Lewandowski zagrał kapitalny mecz. Strzelił 3 gole i został bohaterem

"Mąż zmuszał mnie do prostytucji przez 8 lat" - wyznała żona asystenta europosła PiS

Kobieta wyznała, że seks z klientami uprawiała do siódmego miesiąca ciąży.

Obraz
Katarzyna Zając-Malarowska

Marcin P., asystent europosła PiS w, a wcześniej przewodniczący rady miasta w podwarszawskich Markach, został oskarżony o zmuszanie własnej żony do prostytucji. Głos zabrała żona oskarżonego Agnieszka P.: - Mąż krzyczał: wstawaj, brudna szmato, nie będziesz spać.

Proces w tej sprawie toczy się w Sądzie Rejonowym Pragi Północ w Warszawie. Żona oskarżonego Agnieszka P. zeznała podczas śledztwa, że mąż zmuszał ją do świadczenia usług seksualnych przez 8 lat. O gehennie jaką przeszła opowiedziała reporterce "Uwagi!" TVN.

Podwójne życie

Agnieszka P. poznała Marcina P. w 2005 roku. Jak mówi reporterce "Uwagi", mężczyzna wzbudził jej zaufanie. - Wydał się takim inteligentnym mężczyzną, dżentelmenem. Był bardzo dobrze wychowany - powiedziała.

W tamtym czasie Agnieszka P. borykała się z problemami w firmie, którą prowadziła. Nie zarabiała, stała się praktycznie bezrobotna. Po kilku miesiącach zaszła w ciążę z Marcinem P.

Pewnego dnia Marcin P. zawiózł ją do nowego mieszkania pod pretekstem chęci kupna lokalu. Okazało się, że w mieszkaniu przebywały inne kobiety, które świadczyły usługi seksualne. - Dał mi telefony, powiedział, że to są telefony z ogłoszeniami, że mam umawiać klientów na spotkania towarzyskie - przyznała Agnieszka P i dodała, że jej partner zmuszał również ją do prostytucji.

- Byłam bardzo przerażona i wystraszona tym wszystkim. Potem w domu mówiłam mu, że ja tam nie chcę jeździć, ale on tego nie słuchał - mówiła pani Agnieszka. Mężczyzna straszył ją, że zaraz po urodzeniu zabierze jej dziecko, jeśli nie będzie robiła tego, co jej każe.

Reporterce "Uwagi" wyznała, że seks z klientami uprawiała do siódmego miesiąca ciąży. Po porodzie kobieta nie chciała wracać do "pracy”. Wtedy Marcin P. wpadał w furię, miał również grozić, że zaatakuje jej córkę. - Chciał wyrwać mi małą z rąk i zrzucić ją ze schodów. Pokazać, że jak nie będę posłuszna, to zrobi jej krzywdę - tłumaczy kobieta.

Mężczyzna miał krzyczeć do Agnieszki P.: "Brudna szmato, wypier... do burdelu, tam jest twoje miejsce". Groził też, że wyrzuci ją z domu. - Przychodził o dwudziestej czwartej do domu, od razu krzyczał: "Wstawaj, brudna szmato, nie będziesz spać". Dochodziło do rękoczynów. Marcin P. bił partnerkę przy dzieciach. Podejmował za nią wszystkie decyzje. - Wszystko robione było tak jak on to sobie wymyślił. Tak zaplanował i tak miało być. Wstajesz - idziesz. Nie dyskutujesz. Idziesz, nie zadajesz pytań żadnych. Po prostu idziesz - mówi w "Uwadze" pani Agnieszka. To on również zadecydował o tym, że wezmą ślub w 2009 roku.

Jak przyznała, nie zgłaszała się na policję ze strachu przed mężem i ze wstydu przed swoimi dziećmi. Dopiero gdy jej mąż kandydował na burmistrza dzielnicy Marki, odważyła się poinformować funkcjonariuszy. Marcin P. nie wygrał wyborów na burmistrza, ale został akredytowanym w Brukseli asystentem europosła PiS. Po tym jak kobieta założyła niebieską kartę, jej mąż wyprowadził się z domu.

Zarzuty

Do sądu trafił pozew o rozwód oraz akt oskarżenia sporządzony przez prokuratora. Mąż pani Agnieszki został oskarżony o znęcanie się nad nią, stręczycielstwo i czerpanie korzyści finansowych z prostytucji oraz o podrabianie podpisów swojej żony na kilkudziesięciu dokumentach.

O zastraszaniu mówili też inni świadkowie. 42-latek miał powoływać się na znajomości w świecie polityki i zapowiadał, że jest nawet w stanie wpłynąć na zmianę prokuratora prowadzącego jego sprawę. Tak się jednak nie stało, a śledczy nie dali wiary wyjaśnieniom Marcina P. " Budzą uzasadnione wątpliwości co do wiarygodności m.in. z tego względu, że są one nielogiczne i wzajemnie sprzeczne” - napisał w akcie oskarżenie prokurator Michał Chałubiński. Dowodem w sprawie są zapiski Marcina P., z których wynika, że miał też kontakty z półświatkiem przestępczym.

źródło: uwaga.tvn.pl

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 09.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 09.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Tajny pakt Chin z Iranem. "Ropa za broń"
Tajny pakt Chin z Iranem. "Ropa za broń"
Jest najnowsza prognoza pogody na zimę. Jak może wyglądać Sylwester?
Jest najnowsza prognoza pogody na zimę. Jak może wyglądać Sylwester?
Zderzenie dwóch pociągów na Słowacji. Są ranni
Zderzenie dwóch pociągów na Słowacji. Są ranni
Zaatakował policjantkę nożem. 39-latek nie żyje
Zaatakował policjantkę nożem. 39-latek nie żyje
23-latek nie żyje. "Sprawa jest skomplikowana"
23-latek nie żyje. "Sprawa jest skomplikowana"
"Kuchenne rewolucje panu nie służą". Rzecznik Nawrockiego do Tuska
"Kuchenne rewolucje panu nie służą". Rzecznik Nawrockiego do Tuska
Burza po słowach Mentzena. Politycy PiS bronią Kaczyńskiego
Burza po słowach Mentzena. Politycy PiS bronią Kaczyńskiego
Trzęsienie ziemi w BBC. Kluczowe osoby odchodzą
Trzęsienie ziemi w BBC. Kluczowe osoby odchodzą
Mentzen ostro o Kaczyńskim. Opublikował tłumaczenie
Mentzen ostro o Kaczyńskim. Opublikował tłumaczenie
Bloomberg ostrzega. W Polsce rośnie wrogość wobec Ukraińców
Bloomberg ostrzega. W Polsce rośnie wrogość wobec Ukraińców
Rosyjski milioner zginął w płonącym Lamborghini. Wokół pliki pieniędzy
Rosyjski milioner zginął w płonącym Lamborghini. Wokół pliki pieniędzy