Maciej Z. skazany na 3 lata więzienia!
Za wypadek na Puławskiej. Zginął wówczas człowiek
Jak przed chwila poinformowała TVP.info, Sąd Rejonowy w Warszawie skazał dziś (czwartek, 3 stycznia) znanego dziennikarza motoryzacyjnego Macieja Z. na 3 lata pozbawienia wolności za nieumyślne spowodowanie wypadku w którym zginął dziennikarz "Super Expressu" Jarosław Zabiega. Wyrok jest nieprawomocny.
Do zdarzenia doszło w lutym 2008 roku. Ferrari (warte było 330 tys. zł!) z Maciejem Z. i Zabiegą rozbiło się w Warszawie na ulicy Puławskiej. Z ustaleń prokuratury wynika, że samochód jechał blisko 150 kilometrów na godzinę (w miejscu, gdzie dozwolona prędkość wynosiła 50 kilometrów!). Dziennikarz nie dostosował się tez do znaku ostrzegawczego o nierówności na drodze.****
Sąd w uzasadnieniu wyroku podkreślił brawurę Macieja Z.
Sam oskarżony twierdził w marcu że nie pamięta tych tragicznych wydarzeń. Maciejowi Z. postawiono zarzuty już w lipcu 2008 roku, jednak biegli uznali, że nie jest on w stanie brać udziału w rozprawie ze względu na zły stan zdrowia.
Właściciel ferrari zeznał, że nie zgodził się na jazdę, tylko na sfilmowanie samochodu. Dał dokumenty i kluczyki.* Pomimo ograniczenia prędkości, auto jechało z prędkością 150 km/h. Najechało na wybrzuszenie na drodze i wystrzeliło w górę, rozbijając się o filar. Samochód stanął w ogniu. *Maciej Z. ciężko ranny trafił do szpitala, natomiast Jarosław Zabiega zginął na miejscu.
Trzy lata więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów przez osiem lat - myślicie, że to odpowiednia kara?
