Lotnisko Chopina apeluje do łapiących pokemony. "Prosimy o zachowanie rozsądku"
"Może to skutkować poważnymi konsekwencjami"
Warszawskie Lotnisko Chopina wydało oświadczenie, w którym apeluje do grających w popularną grę Pokemon Go, by szukając wirtualnych stworków nie wchodzili do zakazanych stref, bowiem grozi to poważnymi konsekwencjami. Apel jest spowodowany faktem, iż na terenie lotniska zlokalizowano pierwsze pokemony.
O sprawie poinformowano w mediach społecznościowych. - Uwaga - piszą władze portu lotniczego. - Chcemy czy nie, pierwsi łowcy Pokemonów zawitali na nasze lotnisko. Dlatego zwracamy się do Was z apelem. Prosimy o zachowanie uwagi i rozwagi podczas poszukiwań na terenie lotniska i wokoło niego. Prosimy, patrzcie, gdzie idziecie. Tak, żeby nie wpaść na innych ludzi, lub - co gorsza - pod jakiś pojazd - dodają. Władze Lotniska proszą również o nie wchodzenie w miejsca, gdzie jest to zabronione - Może to skutkować poważnymi konsekwencjami - ostrzegają.
21 mln osób jednego dnia
Pokemon Go to niezwykle popularna gra mobilna, która wykorzystuje aparat fotograficzny smartfona oraz GPS. Celem gry jest łapanie Pokemonów znajdujących się gdzieś w okolicy.
Gra jest jednocześnie jednym z największych fenomenów ostatnich lat. Dostępna jest zaledwie od kilku dni, a już została uznana za największą mobilną grę w USA. Według serwisu Tech.wp.pl, w samych Stanach Zjednoczonych, w ciągu jednego dnia (12 lipca), pokemony łapało aż 21 milionów osób.
Przeczytajcie też: Za darmo: Warsaw Pokemon GO. Spacer połączony z łapaniem pokemonów