RegionalneWarszawaLeczył dzieci medyczną marihuaną, został zwolniony z CZD. Zaskakująca decyzja sądu

Leczył dzieci medyczną marihuaną, został zwolniony z CZD. Zaskakująca decyzja sądu

Dr Bachański, lekarz Kliniki Neurologii i Epileptologii Instytutu Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka, prowadził w Centrum terapię leczenia dzieci z padaczką. W leczeniu stosował środki zawierające medyczną marihuanę.

Leczył dzieci medyczną marihuaną, został zwolniony z CZD. Zaskakująca decyzja sądu
Karolina Kołodziejczyk

15.09.2016 | aktual.: 29.05.2018 14:53

Doktor Marek Bachański, który prowadził terapię leczniczą marihuaną w Centrum Zdrowia Dziecka, rok temu został zwolniony z pracy. Sąd nakazał przywrócenie doktora do CZD. - Jeśli wyrok się uprawomocni, będę miał szansę wrócić do pracy i rozwijać to, co robiłem - powiedział doktor po ogłoszeniu decyzji.

Doktor Marek Bachański został dyscyplinarnie zwolniony z Centrum Zdrowia Dziecka w październiku 2015 roku. Oficjalnym powodem były braki w dokumentacji. Nieoficjalnie mówiło się że, dr Bachański został odsunięty od swoich obowiązków z powodu leczenia pacjentów lekami zawierającymi marihuanę.

Jednak w ostatnim czasie sąd podjął decyzję, że lekarz powinien zostać przywrócony na poprzednio zajmowane stanowisko w CZD. Ponadto, dr Bachański ma otrzymać od Centrum Zdrowia Dziecka 6 092 zł wynagrodzenia za trzy miesiące pozostawania bez pracy.

- To mnie tylko wspiera. Wiem, że robiłem dobrze. Jeśli wyrok się uprawomocni, będę miał szansę wrócić do pracy i rozwijać to, co robiłem – powiedział doktor po ogłoszeniu decyzji w programie "Polska i Świat".

Jak udało się dowiedzieć tvnwarszawa.pl, pełnomocnik CZD zapowiedział, że dyrekcja szpitala "nie wyklucza apelacji".

Kontrowersyjna terapia

Bachański, lekarz Kliniki Neurologii i Epileptologii Instytutu Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka, od wielu miesięcy prowadził w Centrum terapię leczenia dzieci z padaczką. W leczeniu stosował środki zawierające medyczną marihuanę.

Pierwszym pacjentem leczonym tą metodą w CZD był 5-letni Maks, który miewał nawet do 200-300 napadów padaczki dziennie. Pod koniec września ubiegłego roku chłopca zaczęto leczyć medyczną marihuaną. Prowadzący terapię dr Marek Bachański z Kliniki Neurologii i Epileptologii Instytutu "Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka" zaobserwował u swoich pacjentów znaczną redukcję napadów padaczki.

Jednak, CZD zakazało stosowania medycznej marihuany w terapii. Jak wyjaśniała ówczesna rzeczniczka CZD, informacje o skuteczności leczenia, jakie były przedstawiane opinii publicznej w sprawie terapii, "nie mogły być podstawą do uznania terapii za skuteczną i bezpieczną".

"Nie ma wystarczających danych dotyczących zasad dawkowania leku, monitorowania terapii, oraz interakcji z innymi lekami, które musi przyjmować pacjent. Z tego względu, zgodnie z prawem i przyjętymi na całym świecie zasadami dobrej praktyki klinicznej, podejmowanie leczenia nowym, nie wystarczająco sprawdzonym środkiem, musi być prowadzone jedynie pod szczególnym nadzorem, w warunkach tzw. eksperymentu medycznego" - mogliśmy przeczytać w specjalnym oświadczeniu.

Sam dr Bachański, który protestował przeciwko temu zakazowi, w liście otwartym do ówczesnego ministra zdrowia Mariana Zembali pisał m.in., że CZD podważyło "w sposób nieludzki i niezgodny z prawdą" jego kompetencje oraz doświadczenie zawodowe. Zapewnił też, że jego przełożeni wiedzieli o prowadzonym przez niego leczeniu i otrzymał on zgodę na taką terapię.

W sierpniu Centrum Zdrowia Dziecka złożyło zawiadomienie do prokuratury ws. Bachańskiego. Dotyczyło ono możliwości popełnienia przez niego przestępstwa narażenia pacjentów Centrum na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, przez prowadzenie nielegalnego eksperymentu medycznego z użyciem pochodnych marihuany . Drugi zarzut z zawiadomienia, to możliwość popełnienia przestępstwa przez prowadzenie tego badania klinicznego bez uzyskania świadomej zgody przedstawicieli prawnych uczestników badania.

Źródło: WawaLove.pl/tvnwarszawa.pl

Obraz
Zobacz także
Komentarze (0)